- Co najważniejsze, potencjalna umowa nie wpłynie na osoby, które już wyemigrowały do Wielkiej Brytanii. Nie stracą żadnych przywilejów socjalnych - stwierdził szef polskiego MSZ Witold Waszczykowski. Kwestię propozycji umowy UE z Wielką Brytanią skomentował też jego zastępca, który zastrzegł, że to na razie "propozycja kompromisu".
- Niektóre części tego kompromisu wydają się korzystne - ocenił Waszczykowski w czasie konferencji prasowej ze swoim węgierskim odpowiednikiem w Budapeszcie w środowe popołudnie.
-- Co najważniejsze, potencjalna umowa nie wpłynie na osoby, które już wyemigrowały do Wielkiej Brytanii - wyjaśnił.
"To nie jest jeszcze kompromis"
Agencja Reutera, komentując wizytę Waszczykowskiego na Węgrzech pisze, że komentarz jest istotny, bo Polska - "największy dostawca migrantów zarobkowych do Wielkiej Brytanii - była jednym z głównych oponentów ograniczania lub dyskryminowania obywateli pracujących na Wyspach".
- To nie jest jeszcze kompromis, ale propozycja kompromisu. Wchodzimy dopiero w fazę szczegółowych negocjacji. Rozpoczną się one w piątek w Brukseli - uściślał z kolei w środę wiceminister spraw zagranicznych Konrad Szymański.
- Polska jest jednym z kluczowych krajów w tych negocjacjach już od kilku miesięcy. W tej propozycji są zawarte racje Polski. Doceniamy kroki, które zrobiono w naszym kierunku. Natomiast ta sprawa wymaga jeszcze szczegółowych negocjacji w najbliższych dwóch tygodniach - zaznaczył, podkreślając, że przyjazd delegacji z Londynu do Warszawy pokazuje, że główna oś negocjacji w UE odbywa się między tymi dwoma stolicami.
- Mamy poważny problem, aby zaakceptować wszystkie propozycje, które są zgłaszane. Chcemy zachowania praw Polaków już pracujących w Wielkiej Brytanii w jak najszerszym wymiarze - dodał Szymański.
Autor: mk, adso/kk / Źródło: Reuters, TVN24