25 osób zginęło w wybuch wulkanu Merapi w środkowej części indonezyjskiej wyspy Jawa. Około 60 osób trafiło do szpitala z poparzeniami i problemami oddechowymi.
Ofiary śmiertelne znaleziono wewnątrz i w okolicy domu strażnika Merapi, Mbaha Maridjana - powiedział agencji Kyodo Heru Nugroho ze szpitala w mieście Jogyakarta. Zadaniem strażnika jest wydawanie okolicznym mieszkańcom polecenia ewakuacji w razie zbliżającej się erupcji.
Przedstawiciele szpitala poinformowali, że większość rannych to ludzie starsi, którzy nie chcieli opuścić swoich domów przed erupcją.
Co cztery lata
Wulkan Merapi, mający wysokość 2914 metrów n.p.m., jest położony na gęsto zaludnionych terenach, w odległości 26 km od miasta Jogyakarta. Przed wybuchem naukowcy ostrzegali, że może dojść do najsilniejszej erupcji tego wulkanu od wielu lat.
W poniedziałek władze Indonezji ogłosiły najwyższy stopień zagrożenia i rozpoczęły ewakuację tysięcy ludzi, mieszkających w promieniu 10 km od krateru Merapi.
Do erupcji Merapi dochodzi średnio co cztery lata. Ostatni wybuch nastąpił w czerwcu 2006 roku, a w jego następstwie zginęły dwie osoby. Z kolei w wyniku wybuchu w 1994 roku śmierć poniosło 60 osób, a w 1930 roku - 1400 ludzi.
Źródło: PAP