Nie chcą, by Obama mówił do dzieci


We wtorek Barack Obama wygłosi przemówienie do uczniów szkół podstawowych, w którym zachęci je do pilnej nauki i nieopuszczania lekcji. Zapowiedź wystąpienia amerykańskiej głowy państwa wywołała protesty konserwatywnych środowisk, które twierdzą, że prezydent zamierza indoktrynować młodzież.

Biały Dom stanowczo podkreśla jednak, że przemówienie Baracka Obamy nie będzie zawierać żadnych treści ideologicznych ani politycznych. Mimo to prawicowe środowiska, głównie na konserwatywnym południu, zarzucają mu, że będzie wpajał młodzieży "socjalistyczne" idee.

Obama jak Hussajn

Przewodniczący oddziału Partii Republikańskiej na Florydzie, Jim Greer, oświadczył, że jest "zdumiony, iż pieniądze podatników będą użyte na propagowanie socjalistycznej ideologii prezydenta Obamy".

Z kolei konserwatywny komentator Mark Steyn powiedział w radiu, że Obama próbuje stworzyć wokół siebie kult jednostki, i porównał go do nieżyjącego dyktatora Iraku Saddama Husajna i przywódcy komunistycznego reżimu w Korei Północnej Kim Dzong Ila.

A może wydźwięk pozytywny?

Przemówienie będzie wygłoszone w południe i ma być bezpośrednio transmitowane przez telewizję. Na podstawie wytycznych z kuratoriów, w szkołach publicznych mają się odbyć lekcje na temat prezydenckiego wystąpienia.

Władze podkreślają jednak, że lekcje takie będą dobrowolne i żadna szkoła nie została zobowiązana do zapewnienia, by uczniowie wspólnie oglądali przemówienie Obamy w TV.

Protestujących przeciw wystąpieniu Obamy skrytykował w piątek nawet konserwatywny "Wall Street Journal". - To co najmniej gruba przesada. Amerykańskie dzieci nie są aż tak podatne na propagandę, byśmy musieli zabraniać im oglądać prezydenckie przemówienia. Zważywszy, że wiele dzieci z mniejszości rasowych ma trudności w szkole, rozmowa pierwszego afroamerykańskiego prezydenta z nimi może nawet spełnić pozytywna rolę - napisał dziennik w komentarzu redakcyjnym.

To nie pierwszy raz, gdy prezydent Stanów Zjednoczonych przemawiał do dzieci w telewizji. W 1991 r. do uczniów szkół podstawowych zwrócił się republikański prezydent George H.W. Bush (senior).

Źródło: PAP, lex.pl