- Zmienić je lub anulować. Naprawić bądź porzucić - powiedział we wtorek o porozumieniu nuklearnym z Iranem premier Izraela Benjamin Netanjahu. Wyraził jednocześnie poparcie dla Donalda Trumpa w renegocjacji porozumienia z Teheranem.
Porozumienie w sprawie irańskiego programu nuklearnego powinno zostać zmienione, aby wyeliminować zapisy znoszące z czasem ograniczenia tego programu, albo należy je anulować - oświadczył szef izraelskiego rządu, przemawiając na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Zapowiedział też, że Izrael podejmie działania, by "uniemożliwić Iranowi ustanowienie stałych baz wojskowych w Syrii dla jego sił powietrznych, morskich i lądowych".
Pochwała Trumpa
Netanjahu z uznaniem wyraził się o wystąpieniu prezydenta Donalda Trumpa w ONZ.
- W ciągu ponad 30 lat mojego doświadczenia z ONZ nigdy nie słyszałem śmielszego, odważniejszego przemówienia - powiedział. Trump nazwał władze Iranu morderczym reżimem. Mówił o Iranie jako o wyczerpanym ekonomicznie "łajdackim państwie" (rogue state), którego głównym artykułem eksportowym jest przemoc. Prezydent USA oświadczył, że porozumienie społeczności międzynarodowej z Teheranem w sprawie irańskiego programu nuklearnego było jedną z najgorszych i najbardziej jednostronnych transakcji, do jakich kiedykolwiek przystąpiły Stany Zjednoczone. Uznał to porozumienie za żenujące dla Stanów Zjednoczonych i zapowiedział: "wkrótce o tym usłyszycie".
Autor: azb, tmw/sk / Źródło: PAP, Reuters