NATO prosi o wsparcie w Afganistanie

 
Oddziały NATO w Afganistanie liczą obecnie 120 tys. żołnierzy, w tym 2,5 tys. polskich wojskowychTVN24

Dowódca międzynarodowych sił w Afganistanie gen. David Petraeus poprosił Radę Północnoatlantycką wsparcie w postaci 2 tys. dodatkowych żołnierzy. Prawie połowa z nich ma szkolić afgańskie siły bezpieczeństwa przed zapowiadanym na koniec tego roku przejęciem przez władze tego kraju odpowiedzialności za bezpieczeństwo niektórych okręgów.

Niektórzy z dodatkowych żołnierzy mają być specjalistami od rozbrajania min i bomb domowej produkcji, które rebelianci umieszczają na drogach i które odpowiadają za 60 procent zgonów żołnierzy z sił międzynarodowych.

Anonimowi przedstawiciele NATO podkreślają, że dowództwo prosiło o dodatkowe wsparcie jeszcze przed objęciem w lipcu stanowiska przez Petraeusa. W listopadzie odbędzie się szczyt NATO, którego głównym tematem będzie konflikt w Afganistanie.

Powolne wycofywanie się z Afganistanu

Obecnie Międzynarodowe Siły Wsparcia Bezpieczeństwa (ISAF) w Afganistanie liczą ok. 120 tys. żołnierzy z 47 krajów, a sojusz od miesięcy nalega na państwa członkowskie i kraje spoza NATO, uczestniczące w misji w Afganistanie, by wysłały więcej instruktorów. Ich główne zadanie to szkolenie wojska i policji afgańskiej, by za około rok w afgańskich siłach bezpieczeństwa było 300 tys. wykwalifikowanych osób.

Pod koniec tego roku władze afgańskie mają przejąć odpowiedzialność za bezpieczeństwo w niektórych okręgach, co zapoczątkuje proces zmierzający do wycofania sił międzynarodowych z Afganistanu.

Do 2015 roku wyjście z Afganistanu zapowiedział już brytyjski wiceminister Nick Clegg. Szef polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Radosław Sikorski, zapowiedział, że polskie wojsko opuści Afganistan między końcem 2012 a końcem 2014 roku.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24