Najmniejszy chłopiec na świecie, którego waga w dniu narodzin wynosiła 268 gramów, został wypisany ze szpitala w Tokio. Dziecko przebywało na oddziale intensywnej terapii od sierpnia zeszłego roku.
Chłopczyk urodził się przez cesarskie cięcie na oddziale ratunkowym tokijskiego szpitala uniwersyteckiego Keio w sierpniu 2018 roku. Przyszedł na świat w 24. tygodniu ciąży. Lekarze zauważyli, że przestał przybierać na wadze i zdecydowali się przyspieszyć poród. W dniu narodzin ważył 268 gramów. Według bazy danych gromadzonych przez Uniwersytet Iowa jest to najmniejsze dziecko płci męskiej na świecie, które udało się uratować.
Przeczytaj też: Życie, które narodziło się o wiele za wcześnie
W dwóch dłoniach
Dziecko tuż po urodzeniu było tak małe, że mieściło się w dwóch złożonych dłoniach. Przebywało na oddziale intensywnej terapii od sierpnia. Pod koniec lutego szpital ogłosił, że chłopczyk został wypisany. Oznacza to, że do domu trafił dwa miesiące po wyznaczonym terminie porodu.
- Chłopca wypisaliśmy 20 lutego. Ważył wtedy 3,2 kilograma i jest już normalnie karmiony - mówi doktor Takeshi Arimitsu odziału pediatrycznego szpitala Keio. Matka chłopczyka przyznała, że nie miała pewności, czy syna uda się uratować.
- Mogę tylko powiedzieć, że jestem szczęśliwa, że urósł taki duży, bo szczerze mówiąc nie byłam pewna, czy przeżyje - mówiła dziennikarzom.
Najmniejsze uratowane dzieci
Poprzedni rekord należał do chłopca urodzonego w Niemczech w 2009 roku, który ważył 274 gramy. Natomiast najmniejsza dziewczynka na świecie według bazy Uniwersytetu Iowa ważyła w dniu urodzin 252 gramy. Przyszła na świat w 2015 roku, również w Niemczech. Szpital uniwersytecki Keio podaje, że w Japonii przeżywa około 90 procent dzieci, które w chwili urodzenia ważą mniej niż kilogram. Z tych, które przyszły na świat, ważąc mniej niż 300 gramów, udaje się uratować tylko połowę.
Zobacz też:
Autor: jog//mro / Źródło: Reuters