Prezydent Syrii Baszar el-Asad wysłał do Hims jednostki elitarnej dywizji pancernej, a dzielnice zajmowane przez opozycję znalazły się pod najcięższym ostrzałem w trzytygodniowych walkach - poinformowały źródła opozycyjne.
Według nich czołgi 4. dywizji dowodzonej przez brata prezydenta Asada, Mahera, przemieściły się w nocy na główne ulice wokół obleganej południowej dzielnicy Baba Amro.
Nie ma potwierdzenia tych doniesień z niezależnych źródeł, ponieważ władze syryjskie wydały zakaz obecności w kraju zagranicznych mediów.
Hims jest położonym na zachodzie trzecim co do wielkości miastem Syrii. Miasto jest głównym ośrodkiem antyreżimowych protestów.
Tysiące zabitych
Przemoc w Syrii nie maleje niemal od roku. Siły syryjskie zabiły we wtorek co najmniej 20 osób w prowincji Hama (na zachodzie), która stała się jednym z bastionów ruchu oporu. Aktywiści opozycji poinformowali we wtorek, że siły bezpieczeństwa ostrzeliwały leżącą w tej prowincji miejscowość Helfaja i że ostrzał jest prowadzony codziennie. Według tych samych źródeł, w piątek funkcjonariusze sił bezpieczeństwa zabili w Helfai strzałem w głowę 18 osób.
W całej Syrii w następstwie krwawego tłumienia protestów antyrządowych, które rozpoczęły się w marcu 2011 roku, zginęło - jak się szacuje - około 7,6 tys. osób.
Źródło: PAP