MTK dementuje: Nie podjęliśmy decyzji ws. Kaddafiego


Międzynarodowy Trybunał Karny zdementował dzisiejsze doniesienia strony libijskiej, jakoby zgodził się na sądzenie syna Muammara Kaddafiego, Saifa al-Islama, w Libii. Taką informację przekazała agencja Reutera, powołując się na libijskiego ministra sprawiedliwości.

Schwytany w listopadzie przez powstańców Saif al-Islam przetrzymywany jest w więzieniu w mieście Zintan.

Jest zgoda? Zgody nie ma

Od chwili ujęcia Saifa, MTK wyrażał chęć sądzenia go przed trybunałem w Hadze. Konsekwentnie sprzeciwiali się temu przedstawiciele libijskich władz i zapewniali, że w ojczyźnie będzie mógł on liczyć na uczciwy proces.

- Libia zwróciła się w piątek do MTK, by Saif był sądzony przed libijskim sądem. MTK się zgodziło - powiedział w poniedziałek minister sprawiedliwości Ali Khalifa Ashur.

Kilkadziesiąt minut później rzeczniczka MTK podała, że ostatecznej decyzji w tej sprawie jeszcze nie podjęto.

Miał być następcą Kaddafiego

Uważany za następcę Muammara Kaddafiego 39-letni Saif-al-Islam, studiował w London School of Economics. Kiedyś postrzegano go jako "możliwą do zaakceptowania twarz libijskiego reżimu", ale po wybuchu powstania groził przeciwnikom ojca ciężkimi konsekwencjami, jeśli antyreżimowe protesty nie ustaną. Potem przez wiele miesięcy był "twarzą" reżimu w kontaktach z mediami.

Pod koniec grudnia wywiad z nim przeprowadził wysłannik Human Rights Watch (HRW). Saif poinformował, że w więzieniu nie jest torturowany, ale narzekał na brak dostępu do świata zewnętrznego i pomocy prawnej.

Źródło: Reuters, tvn24.pl