"W aktualnej sytuacji za możliwe z punktu widzenia bezpieczeństwa obywateli wznowienie wyjazdów zorganizowanych grup turystów z Polski do egipskich ośrodków turystycznych nad Morzem Czerwonym" - napisał polski MSZ w specjalnym oświadczeniu. Symbolem normalizacji jest też wizyta w Kairze premiera Wielkiej Brytanii Davida Camerona, który przyleciał do Egiptu w poniedziałek.
Ministerstwo spraw zagranicznych wciąż jednak odradza podróż do większych miast (Kair, Aleksandria, Suez), gdzie przed upadkiem Hosniego Mubaraka dochodziło do starć, a także wszelkich wyjazdów (indywidualnych i grupowych) poza ośrodki turystyczne.
"Jednocześnie zaleca się wszystkim obywatelom RP przebywającym aktualnie w Egipcie zachowanie szczególnej ostrożności" - czytamy w wydanym w poniedziałek dokumencie.
Cameron pierwszy
Także dziś do Egiptu przyleciał premier Wielkiej Brytanii David Cameron. Jest on pierwszym przywódcą, który odwiedził Kair od czasu obalenia prezydenta Hosniego Mubaraka (11 lutego).
- Myślę, że to wielka szansa, by porozmawiać z tymi, którzy obecnie rządzą Egiptem i upewnić się, że to jest prawdziwe przekazanie władzy wojskowej w rządy cywilne - powiedział premier Wielkiej Brytanii.
Podkreślił, że będzie dążył do zniesienia stanu wyjątkowego (obowiązującego niemal nieprzerwanie od 1967 roku), co było jednym z głównych postulatów protestujących. Armia już wcześniej zapowiedziała, że zniesie go, jeśli sytuacja na ulicach się znormalizuje.
Na drodze do normalizacji
Po obaleniu Hosniego Mubaraka Egipt powoli do normalności powraca. Na ulicach zapanował spokój. Rządzące krajem wojsko przygotowuje projekt zmian konstytucji, zapowiedziało referendum konstytucyjne i przeprowadzenie wyborów w ciągu 6 miesięcy.
Ostatnio poinformowano też o ponownym otwarciu dla turystów wszystkich zabytków Egiptu.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: wikipedia.org