W 1503 r. Leonardo Da Vinci stworzył projekt mostu łączącego Europę z Azją. Ponad 500 lat później wrócili do niego Turcy i chcą, by konstrukcja, której wybudowanie zaproponował genialny malarz i architekt, stała się jedną z wizytówek Istambułu. Za kilka lat nad Bosforem już nim przejdziemy.
Da Vinci szukający przez całe zawodowe życie mecenasów gotowych inwestować w jego prace napisał na początku 1503 r. do sułtana Bajazyda II, oferując mu zbudowanie mostu łączącego dwa brzegi stolicy jego imperium - Konstantynopola.
Na dwóch brzegach kontynentów
Nie do końca wiadomo, dlaczego projekt nie został wykonany, ale ryciny z pomysłem Włocha przetrwały próbę czasu i po 500 latach stały się inspiracją dla artystów, architektów i inżynierów z całego świata, którzy zechcieli powołać go do życia.
Przez trzy ostatnie lata zespół złożony z specjalistów z USA, Turcji, Norwegii, Indii i kilku innych krajów zebrał pieniądze na jego realizację i stworzył projekt.
Most, który powstanie będzie nowoczesną wersją tego, zaproponowanego przez Leonarda. Będzie miał 220 metrów długości, tylko 10 metrów szerokości, a w najwyższym punkcie wzniesie się 25 metrów nad poziom wód Bosforu.
Premier Turcji Recep Erdogan powiedział w trakcie prezentacji modelu mostu, że ten nie zostanie zbudowany za pieniądze podatników, bo wszystkie środki zostały już zebrane. Pochodzą od kilkudziesięciu instytucji kultury i prywatnych sponsorów z całego świata.
Budowa ma ruszyć w przyszłym roku.
Autor: adso//gak / Źródło: Hurryiet Daily News
Źródło zdjęcia głównego: wikipedia.org