Moskwa straszy: Polska i Rumunia stają się celami Rosji

Rosyjska rakieta balistyczna Jars szykowana do parady
Rosyjska rakieta balistyczna Jars szykowana do parady
MO Rosji
Rosja straszy pociskamiMO Rosji

- Polska i Rumunia, rozmieszczając na swoim terytorium elementy tarczy antyrakietowej, automatycznie stają się potencjalnymi celami Rosji - powiedział zastępca sekretarza Rady Bezpieczeństwa FR Jewgienij Łukjanow. - Stanowią one potencjalne zagrożenie dla Rosji - podkreślił.

- Lepiej, żeby Polska i Rumunia myślały o czymś innym. Rozmieszczenie elementów tarczy antyrakietowej, systemów startowych, które realnie wymierzone są w nasze siły jądrowe - to dla nich problem - powiedział Łukjanow, cytowany przez agencję Interfax. Podkreślił: - Te państwa automatycznie stają się naszymi celami. To jest ich wybór, skoro podoba im się bycie celem z powodu amerykańskiego systemu zbrojeń.

Zastępca sekretarza Rady Bezpieczeństwa FR stwierdził, że "logika konfliktu sprowadza się do tego, że nikt nie wygrywa, a ktoś znajduje się w jego środku".

Polska pośrodku

- Polska i Rumunia mogą się znaleźć w takiej sytuacji. Jeśli ta pozycja jest dla nich jasna i jeśli ją przyjmują, jeśli to jest podstawa ich zobowiązań sojuszniczych - w takim razie nie mogę tego komentować - powiedział Łukjanow.

Potrząsanie nuklearną szablą

Prezydent Rosji Władimir Putin oświadczył niedawno, że uzbrojenie rosyjskiego wojska w 2015 roku zostanie zasilone ponad 40 międzykontynentalnymi pociskami balistycznymi, zdolnymi pokonywać "dowolne, nawet najbardziej zaawansowane technicznie systemy obrony antyrakietowej". Putin powiedział wtedy, że Moskwa skieruje swoje siły uderzeniowe na zagrażające jej terytoria.

Nowa zimna wojna Rosja-Zachód? Putin grozi: „Wycelujemy broń w tych, którzy nam zagrażają”
Nowa zimna wojna Rosja-Zachód? Putin grozi: „Wycelujemy broń w tych, którzy nam zagrażają”Cezary Grochot | TVN24 BiS

W odpowiedzi sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg oskarżył Rosję o nuklearne "wymachiwanie szabelką" i wykorzystywanie broni atomowej jako elementu w swojej strategii zastraszania. Podkreślił, że NATO nie jest zagrożeniem dla Rosji.

"Destabilizujące i niebezpieczne"

16 czerwca występując w Brukseli, Jens Stoltenberg zaznaczył, że taka retoryka Moskwy uzasadnia zwiększenie przez Sojusz Północnoatlantycki przygotowań swych sił do obrony państw członkowskich.

- Takie działanie jest destabilizujące i jest niebezpieczne. To jest coś, na co reagujemy i jest to także jeden z powodów, że obecnie zwiększamy gotowość i przygotowanie naszych sił - powiedział sekretarz generalny NATO.

- Odpowiadamy gwarantowaniem tego, że NATO także w przyszłości będzie sojuszem, który zapewnia warunki ochrony wszystkich sojuszników przed wrogiem - dodał Stoltenberg.

Cel: współpraca z Rosją

- To, co widzimy, to coraz większa nieprzewidywalność, niepewność, niepokój. Lecz wierzę, że nie ma bezpośredniego zagrożenia ze wschodu wobec któregokolwiek z krajów NATO - powiedział Stoltenberg w norweskim radiu NRK, odwiedzając swój rodzinny kraj.

- Naszym celem w dalszym ciągu jest współpraca z Rosją. Służy ona zarówno NATO, jak i Rosji - dodał.

Sojusz wielokrotnie krytykował Moskwę za zaangażowanie w konflikcie na Ukrainie i żądał całkowitego wypełniania porozumienia o zawieszeniu broni. Rosja zaprzecza, jakoby dostarczała wsparcia militarnego separatystom ze wschodniej Ukrainy.

Sytuacji na Ukrainie przyglądają się z obawą Łotwa, Litwa i Estonia - jedyne byłe republiki radzieckie, które wstąpiły do NATO i które mają rosyjskojęzyczne mniejszości. W ubiegłym roku prezydent Rosji Władimir Putin powiedział, że Rosja ma prawo interweniować siłą w ich obronie.

Amerykańska tarcza antyrakietowa w działaniu. Test antyrakiet GBI
Amerykańska tarcza antyrakietowa w działaniu. Test antyrakiet GBIMDA

Autor: asz\mtom / Źródło: RBK, PAP

Tagi:
Raporty: