Analiza została opublikowana na fali narastającego napięcia na wschodzie Ukrainy. Na linii frontu z separatystycznymi republikami coraz częściej dochodzi do intensywnych wymian ognia. Rosjanie twierdzą, że na Krymie rozbili zespoły ukraińskich dywersantów. Władze w Kijowie ostrzegają natomiast przed gromadzeniem się rosyjskich wojsk w pobliżu granicy i stawiają własne w stan gotowości.
Zaostrzenie sytuacji
Według OSW sytuacja nie stanowi jednak "nowej jakości". - Do intensyfikacji walk, w tym prób przełamania pozycji przeciwnika, może ponownie dojść w każdym momencie, ale działania na szerszą skalę wymagałyby większych przygotowań - pisze ośrodek i zaznacza, że takowych nie zanotowała nawet strona ukraińska.W ocenie autora analizy, obecna intensyfikacja starć na froncie "ma służyć Rosji do wywarcia presji na Kijów i głównie na Zachód". Celem Rosjan ma być przełamanie impasu w procesie implementacji "niekorzystnego dla Ukrainy porozumienia Mińsk-2". - Strategicznym celem Moskwy pozostaje przy tym nie tylko trwałe objęcie Ukrainy rosyjską strefą wyłącznych wpływów, ale i realizacja kremlowskiej wizji ładu międzynarodowego - stwierdza OSW.Według analizy kluczem do zrozumienia działań Moskwy na Ukrainie są dwa czynniki. - Pierwszym jest rosyjska percepcja władz ukraińskich jako marionetki Zachodu (USA i UE). […] Drugim czynnikiem jest postrzeganie problemu ukraińskiego jako szerszej rozgrywki z Zachodem nie tylko o przyszłą pozycję Moskwy na arenie międzynarodowej, ale i o nowy kształt ładu międzynarodowego - pisze OSW.Według analityka celem Rosjan na Ukrainie jest "niedopuszczenie do budowy silnej i stabilnej państwowości" oraz zapobieżenie integracji ze strukturami Zachodu. - Z punktu widzenia Moskwy rozwiązaniem optymalnym byłby pełny udział Ukrainy w kontrolowanych przez nią projektach integracyjnych, a akceptowalnym słabe i niestabilne państwo o "pozablokowym" statusie, pogrążone w stałym kryzysie politycznym, gospodarczym i społecznym - można przeczytać w analizie OSW.
Wojna może znów rozgorzeć
Reakcja władz Ukrainy na obecną eskalację napięcia jest określana jako "tradycyjnie poważna". - Część ukraińskich polityków i ekspertów od miesięcy regularnie twierdzi, że Rosja przygotowuje się do nowej fazy działań zbrojnych - pisze OSW. Autorzy dodają, że z jednej strony jest to efekt realnej obawy, że dojdzie do eskalacji, a z drugiej strony ma na celu konsolidacją społeczeństwa w obliczu zagrożenia z zewnątrz. OSW zauważa, że powracające ostrzeżenia przed rzekomą "nową wielką wojną" sprawiają, że uległy one "spowszednieniu i banalizacji".Autorzy analizy dodają, że Moskwa nie jest gotowa do poważniejszych ustępstw na Ukrainie ze względu na jej strategiczne znacznie. - Wyraźna jest natomiast determinacja Rosji do kontynuacji nacisków na Kijów i Zachód - pisze OSW. Według ośrodka nie można wykluczać, że Moskwa będzie dążyć do osiągnięcia swoich celów "wszelkimi środkami", nawet przy pomocy dalszej eskalacji w Donbasie. Na przykład w postaci konfliktu o ograniczonym terytorialnie charakterze, bez formalnego udziału jednostek rosyjskich.
Autor: mk/ja / Źródło: OSW