Moskwa jest pewna, że nie złamała umowy z Budapesztu. Kijów "sam sobie winny"


MSZ Rosji odrzuciło zarzuty, że kraj ten naruszył zobowiązania, które nakładało na niego Memorandum Budapeszteńskie z 1994 roku mówiące o gwarancjach dla Ukrainy w zamian za pozbycie się broni jądrowej. Oderwanie się Krymu ma być winą władz w Kijowie, które same "wypchnęły" półwysep z kraju.

W komunikacie rosyjskie ministerstwo oceniło, że z memorandum wynikało "jedynie zobowiązanie do niestosowania broni jądrowej i nieuciekania się do gróźb jej użycia wobec państw bezatomowych". - To zobowiązanie Rosji wobec Ukrainy w żaden sposób nie zostało naruszone - dodało MSZ.

Ukraina sama sobie winna?

Rosjanie oświadczyli, że utrata przez Ukrainę integralności terytorialnej nastąpiła "w rezultacie procesów wewnętrznych" i postanowienia Memorandum Budapeszteńskiego nie mają w tym przypadku zastosowania. - Rosja (...) nie zobowiązywała się do tego, by zmuszać część Ukrainy do pozostawania w jej składzie wbrew woli miejscowej ludności. Postanowienia Memorandum Budapeszteńskiego nie dotyczą okoliczności, które są następstwem oddziaływań czynników wewnątrzpolitycznych czy społeczno-gospodarczych - głosi oświadczenie rosyjskiej dyplomacji. - Obecny "rząd" w Kijowie, który doszedł do władzy w rezultacie przewrotu antykonstytucyjnego, sam poprzez swoją politykę, zwłaszcza wobec mniejszości narodowych, w istocie rozerwał jedność Ukrainy i wręcz wypchnął z kraju cały region - głosi komunikat MSZ.

Krym się "samookreślił"

Rosyjskie ministerstwo odwołuje się do wspólnego dokumentu przyjętego wraz z memorandum, gdzie - jak pisze - "między innymi potwierdzano wagę zobowiązań w ramach OBWE, których celem jest przeciwdziałanie wzrostowi agresywnego nacjonalizmu i szowinizmu". - Jest absolutnie oczywiste, że strona ukraińska nie wypełniła tych zobowiązań i na przestrzeni wielu lat tolerowała wzrost skrajnie agresywnego nacjonalizmu. To właśnie doprowadziło do samookreślenia się ludności Krymu poprzez wejście w skład Federacji Rosyjskiej - ocenia MSZ Rosji.

Kruche gwarancje

W Memorandum Budapeszteńskim Rosja, USA i Wielka Brytania zobowiązały się do respektowania suwerenności i granic Ukrainy oraz do powstrzymania się od wszelkich gróźb użycia siły przeciwko integralności terytorialnej i niepodległości politycznej tego państwa. W zamian Ukraina przekazała do zniszczenia przejętą po rozpadzie ZSRR broń nuklearną.

19 marca br. MSZ Rosji wystosowało oświadczenie, w którym oceniło, że założenia memorandum naruszył sam Zachód. USA i UE "aktywnie sprzyjały zamachowi stanu w Kijowie, działając przeciwko suwerenności Ukrainy z naruszeniem zobowiązań wynikających z Memorandum Budapeszteńskiego" - oznajmiło wówczas ministerstwo.

Autor: mk/kka / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: