Brytyjski rząd "mógł zrobić więcej", by ocalić Alana Henninga, wolontariusza schwytanego przez bojowników Państwa Islamskiego pod koniec 2013 roku w Syrii - uważa jego szwagier. W piątek islamiści opublikowali w sieci wideo ukazujące ścięcie Henninga. To już czwarta egzekucja przeprowadzona w ten sposób od sierpnia.
- Mogli zrobić więcej miesiące, miesiące temu. Tak samo w przypadku Davida Hainesa, innego więźnia - powiedział Colin Livesey, mówiąc o brytyjskim rządzie. Porywaczy szwagra określił mianem "szumowin". Dodał, że rodzina straciła "wspaniałą osobę".
Livesey stwierdził, że nie widzi sensu w zabijaniu osoby, która "pojechała tam (do Syrii - red.) jako wolontariusz, nieść pomoc dzieciom". - Zupełnie tego nie rozumiem. Są szumowinami. Wierzę, że spotka ich nieuchronne - dodał.
Wcześniej głos ws. morderstwa Henninga zabrał premier David Cameron. Zbrodnię potępił także prezydent USA Barack Obama.
W połowie września Brytyjczycy zapowiedzieli, że nie wyślą sił specjalnych na pomoc Henningowi. Powód był prozaiczny. Brytyjski wywiad nie miał pojęcia, gdzie przetrzymywani są zakładnicy Państwa Islamskiego.
Taksówkarz staje się wolontariuszem
Wideo mające przedstawiać egzekucję Henninga pojawiło się w sieci w piątek późnym wieczorem.
Henning to ojciec dwójki dzieci z Salford w północnej Anglii. Los pogrążonych w wojnie domowej Syryjczyków tak go poruszył, że na ramieniu wytatuował sobie napis: "pomoc dla Syrii". Razem z transportem sprzętu medycznego pod koniec ubiegłego roku wyruszył do Syrii nieść pomoc. Niespodziewanie trafił do niewoli dżihadystów.
- Alan zapuścił się zbyt głęboko w Syrię - powiedział Mohamed Elhaddad, który nadzorował brytyjskie konwoje dla Syrii.
Henning dostał się do niewoli krótko po tym, jak jego konwój przekroczył syryjsko-turecką granicę i został zatrzymany przez zamaskowanych mężczyzn. Jak mówił w rozmowie z magazynem "Time" kolega Henninga, 47-latek był najgorzej traktowany przez dżihadystów, bo jako jedyny z zatrzymanych nie był muzułmaninem.
Autor: pk//rzw/kwoj / Źródło: The Telegraph, BBC News