Miliardy dla gigantów motoryzacyjnych. Obama się chwali

Aktualizacja:

Barack Obama przekonywał, że dzięki pomocy rządu dla chwiejących się motoryzacyjnych gigantów udało się uratować ponad milion miejsc pracy. Widownię miał wdzięczną - świeżo zatrudnionych pracowników fabryki Chryslera w Detroit. Rządowe wsparcie w sumie wyniosło 60 miliardów dolarów.

- Fakt, że jesteśmy w tej wspaniałej fabryce jest tylko potwierdzeniem, jak słuszną decyzję podjęliśmy rok temu - powiedział prezydent USA. Dodał, że widoczna poprawa w amerykańskim przemyśle samochodowym jest istotnym symptomem wychodzenia całej gospodarki z recesji. - Musimy w dalszym ciągu utrzymywać tempo wzrostu i tworzyć nowe miejsca pracy - zaznaczył.

Obama przemawiał w fabryce Chryslera w Detroit (stan Michigan), w której po uruchomieniu dodatkowej produkcji terenowego Jeepa Grand Cherokee zatrudnienie znalazło ok. 1100 nowych pracowników.

60 mld dolarów na ratunek Chryslera i Forda

Prezydent USA ponownie wyraził przekonanie, że ratowanie przemysłu samochodowego było "niezbędnym posunięciem". Jego administracja przeznaczyła na ten cel 60 mld dolarów. W 2008 roku dotknięta kryzysem branża motoryzacyjna otrzymała wsparcie w wysokości 25 mld dolarów od rządu byłego prezydenta George'a W. Busha.

- Niektórzy mówili, że będzie to najgorsza inwestycja, jaką kiedykolwiek poczyniono i przekonywali, że nie powinniśmy się tym zajmować i pozwolić na upadek tych miejsc pracy - powiedział Obama. Republikanie i powiązany z nimi ruch Tea Party nie zostawili suchej nitki na administracji za wspieranie ogromnymi sumami przemysłu samochodowego.

55 tysięcy miejsc pracy

Na kilka dni przed wizytą Obamy w Detroit Biały Dom opublikował dane, z których wynika, że od początku tego roku w przemyśle samochodowym utworzono 55 tys. miejsc pracy - najwięcej od 1999 roku. Z przewidywań rządowych analityków wynika, że w fabrykach General Motors i Chryslera do końca 2010 roku zatrudnienie znajdzie jeszcze 11 tys. osób.

Obama odwiedził również fabrykę GM w Hamtramck na przedmieściach Detroit, gdzie ma wkrótce ruszyć produkcja modelu Chevrolet Volt z napędem elektrycznym. Natomiast w przyszłym tygodniu odwiedzi zakłady Forda w Chicago, gdzie trwa produkcja Taurusa, a wkrótce rozpocznie się montaż najnowszych modeli terenowego Explorera.

Źródło: PAP, tvn24.pl