Sędziowie Międzynarodowego Trybunału Karnego zażądali od władz Libii wydania syna nieżyjącego dyktatora Muammara Kaddafiego, Saifa al-Islama, poszukiwanego za zbrodnie popełnione podczas powstania, które obaliło jego ojca.
Władze w Trypolisie nie chcą wydać syna dyktatora, argumentując, że prowadzone jest już przeciw niemu postępowanie w Libii, zaś MTK nie ma prawa domagać się wydania go, ponieważ Trybunał ma interweniować tylko tam, gdzie lokalny wymiar sprawiedliwości nie jest w stanie dosięgnąć przestępców. Sędziowie MTK uznają, że Libia nie prowadzi wobec syna dyktatora tego samego śledztwa co haski trybunał.
Zbrodnie przeciwko ludności
We wrześniu 2012 roku proces Saifa al-Islama, który stał się kością niezgody między Trypolisem a Międzynarodowym Trybunałem Karnym, został odłożony na czas nieokreślony. 40-letni syn Kaddafiego jest przetrzymywany w mieście Zintan od czasu zatrzymania w listopadzie 2011 roku. Jest oskarżony o zbrodnie przeciwko ludzkości. Władze libijskie podważają jednak prawo MTK do sądzenia Saifa, który jest jedynym synem Muammara Kaddafiego przetrzymywanym w Libii.
Delegacja Trybunału zwolniona
Stosunki między Trypolisem a MTK są szczególnie napięte od czasu aresztowania w czerwcu 2012 roku delegacji Trybunału odwiedzającej Saifa al-Islama. Władze libijskie zatrzymały jedną z prawniczek MTK, Australijkę Melindę Taylor, oraz tłumaczkę. Powodem było znalezienie u Australijki listu od jednego z najbliższych współpracowników Saifa, Mohameda Ismaila, który jest poszukiwany przez libijskie władze. Według władz libijskich prawniczka, która ma być jednym z obrońców syna Kadafiego, usiłowała też przekazać mu długopis z ukrytą kamerą. Delegację zwolniono 2 lipca.
Autor: mś\mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: U.S. Navy/Jesse B. Awalt