Wiadomość, podaną najpierw przez agencję Interfax, potwierdził Kreml. Kilkadziesiąt minut później to samo zrobił gruziński minister ds. reintegracji Temur Iakobaszwili. Powiedział, że siły rosyjskie zaprzestały marszu w głąb terytorium gruzińskiego, ale się nie wycofały.
Wcześniej premier Gruzji Wladimer (Lado) Gurgenidze zaznaczył, że "potrzebuje więcej dowodów" na wstrzymanie przez Rosję działań zbrojnych. - Będziemy potrzebować więcej dowodów. W tej sytuacji każdy potrzebuje wiążącej pisemnej umowy. Dopóki to się nie stanie, jesteśmy zmobilizowani, gotowi na wszystko - powiedział Gurgenidze.
"Agresor został ukarany"
- Na podstawie waszego raportu i innych informacji, podjąłem decyzję o zakończeniu akcji przymuszania władz gruzińskich do pokoju - powiedział Miedwiediew na Kremlu ministrowi obrony Anatolijowi Sierdiukowowi.
- Bezpieczeństwo naszych sił pokojowych i ludności cywilnej przywrócono. Agresor został ukarany i poniósł bardzo znaczące straty. Jego siły zbrojne zostały zdezorganizowane - oświadczył prezydent Rosji.
Pochwalił też świetną efektywność rosyjskiego kontyngentu w Gruzji i poprosił o przedstawienie wniosków do odznaczeń państwowych dla biorących udział w akcji wojskowych.
UE już wie
- Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew poinformował we wtorek Unię Europejską, że wydał rozkaz wstrzymania działań zbrojnych w Gruzji - oświadczyła rzeczniczka Javiera Solany - szefa unijnej dyplomacji. - Miedwiediew potwierdził podczas rozmowy telefonicznej z panem Solaną, że wydał rozkaz wstrzymania operacji wojskowych. Rozmowa właśnie się zakończyła - powiedziała Cristina Gallach.
Ostatnie wydarzenia w Gruzji
Jeszcze we wtorek Rosjanie zbombardowali miasto Gori, zabijając przy tym co najmniej 5 osób, w tym holenderskiego operatora stacji RTL Stana Storimansa (CZYTAJ WIĘCEJ) Z kolei w wąwozie Kodori abchaskie siły przypuściły szturm na pozycje gruzińskie (CZYTAJ WIĘCEJ), zaś prezydent Micheil Saakaszwili powiedział w wywiadzie dla SkyNews, że jego naród "nie odda swojej wolności, swojego systemu opartego na rządach prawa". (CZYTAJ WIĘCEJ)
Zobacz też specjalny raport tvn24.pl dotyczący wojny na Kaukazie. (CZYTAJ WIĘCEJ...)
Źródło: PAP, bbc.co.uk, AFP