Miedwiediew: będę rozmawiał z kimkolwiek


- Patrzę na nie z umiarkowanym optymizmem - tak stosunki rosyjsko-amerykańskie widzi Dmitrij Miedwiediew, według którego zarówno USA jak i Rosja są odpowiedzialne za porządek na świecie.

- Nawet wobec istniejących dziś różnic, a jestem przekonany, że one częściowo nie znikną, nadal musimy pracować razem - mówił nowy rosyjski prezydent na międzynarodowym kongresie prasy rosyjskiej.

Zapytany o współpracę z nowym, wybieranym w tym roku, prezydentem Stanów Zjednoczonych odpowiedział, że Rosja będzie współpracowała z każdym zwycięskim kandydatem, "bo nie ma innej alternatywy": - Ponieważ na nasze kraje spada kolosalna odpowiedzialność za światowy porządek, podtrzymywanie pokoju i stabilności na planecie - mówił Miedwiediew.

Przyjacielski dialog z kimkolwiek

Dodał, że Rosja liczy na "konstruktywny" i "przyjacielski" dialog z "kimkolwiek, kto dojdzie do władzy w Białym Domu", mimo różnic poglądów na europejskie bezpieczeństwo.

Główne sprzeczności w wizji amerykańskiej i rosyjskiej to przede wszystkim plany rozszerzenia NATO na wschód, a także chęć Waszyngtonu rozmieszczenia w Polsce i Czechach elementów tarczy antyrakietowej.

Źródło: Reuters