Urodził się z bardzo specyficzną wadą - polidaktylią. Zamiast 20, z jego dłoni i stóp wyrastało 31 palców. Jedna z jego dłoni miała 7, a druga 8 palców. Z kolei każda z jego stóp miała dodatkowe 3 paluszki. Kiedy chłopiec skończył szósty rok życia, jego rodzice postanowili zoperować malucha. W piątek podczas 6,5 godzinnej operacji chińscy chirurdzy usunęli 11 nadwyżkowych palców.
Operacja odbyła się w szpitali Szengjing w mieście Szenjang w prowincji Liaoning.
Bardzo rzadki przypadek
Chłopiec, którego danych osobowych rodzice nie chcą ujawniać, przeszedł bardzo długą operację. Lekarze usunęli zrośnięte palce w dłoni i dodatkowe palce stóp. Jak twierdzą, z takim przypadkiem nigdy wcześniej się nie spotkali - polidaktylia, czyli zaburzenie polegające na obecności dodatkowych palców, zdarza się rzadko. Do tej pory jednak nigdy nie urodził się człowiek z tak wieloma palcami jak młody Chińczyk.
Jak twierdzi mama chłopca, rodzice zdecydowali się na operację nie tylko ze względów zdrowotnych. Mały chłopiec wszędzie był wyśmiewany nie tylko przez rówieśników w przedszkolu, ale też przez dorosłych. - Wszyscy w przedszkolu przezywali go "potworem" - żaliła się matka zoperowanego 6-latka.
Źródło: tvn24.pl, ENEX