Meloni, Orban, Zełenski, Netanjahu. Szereg rozmów Donalda Trumpa po wyborach

Źródło:
PAP
Tak światowe media reagują na zwycięstwo Donalda Trumpa. "To nie tylko spełnienie koszmaru"
Tak światowe media reagują na zwycięstwo Donalda Trumpa. "To nie tylko spełnienie koszmaru"Angelika Maj/Fakty o Świecie TVN24 BiS
wideo 2/4
Tak światowe media reagują na zwycięstwo Donalda Trumpa. "To nie tylko spełnienie koszmaru"Angelika Maj/Fakty o Świecie TVN24 BiS

Amerykański prezydent elekt Donald Trump przeprowadził w środę wieczorem szereg rozmów telefonicznych z czołowymi politykami, między innymi z premier Włoch Giorgią Meloni, premierem Izraela Benjaminem Netanjahu, prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, z premierem Węgier Viktorem Orbanem. Gratulacje po zwycięstwie w wyborach otrzymał między innymi od premiera Australii Anthony'ego Albanese'a i liderki francuskiego Zjednoczenia Narodowego Marine Le Pen.

"Premier Włoch Giorgia Meloni w telefonicznej rozmowie ze zwycięzcą wyborów prezydenckich w USA Donaldem Trumpem wyraziła wolę współpracy i koordynacji działań w najważniejszych kwestiach międzynarodowych, takich jak wojna na Ukrainie i konflikt na Bliskim Wschodzie" - podała w środę jej kancelaria.

W komunikacie zaznaczono, że wspólnym celem musi być "krzewienie stabilizacji i bezpieczeństwa, także w ramach relacji z Unią Europejską". W oświadczeniu mowa jest też o tym, że Meloni i Trump wyrazili zamiar dalszego "umocnienia doskonałych relacji dwustronnych, opartych na wspólnych wartościach i zasadach". "Rozmowa była okazją do potwierdzenia mocnego sojuszu, strategicznego partnerstwa i głębokiej przyjaźni historycznej, łączącej od zawsze Rzym i Waszyngton" - podkreślono.

"Doskonała" rozmowa Zełenskiego z Trumpem

"Miałem doskonałą rozmowę z prezydentem Donaldem Trumpem i pogratulowałem mu historycznego zwycięstwa, jego wspaniała kampania umożliwiła ten wynik. Pochwaliłem jego rodzinę i zespół za ich wspaniałą pracę" - oznajmił w środę wieczorem na platformie X prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Orban i duże plany na przyszłość

Premier Węgier Viktor Orban ogłosił w środę, że ma z Donaldem Trumpem "duże plany na przyszłość". "Właśnie przeprowadziłem swoją pierwszą rozmowę telefoniczną z prezydentem Donaldem Trumpem po wyborach. Mamy duże plany na przyszłość!" - napisał Orban w sieci społecznościowej X.

Wcześniej premier Węgier pogratulował Trumpowi "olbrzymiej wygranej", którą określił jako "największy powrót w amerykańskiej historii politycznej" i "zwycięstwo bardzo potrzebne światu".

Netanjahu i Trump omawiali "irańskie zagrożenie"

"Premier Izraela Benjamin Netanjahu omówił z prezydentem elektem irańskie zagrożenie dla bezpieczeństwa Izraela" - podało biuro szefa izraelskiego rządu.

"Rozmowa była przyjazna i serdeczna. Premier pogratulował Donaldowi Trumpowi zwycięstwa w wyborach i obaj zgodzili się współpracować na rzecz bezpieczeństwa Izraela" - podano w komunikacie.

Wcześniej w środę Netanjahu pogratulował Trumpowi zwycięstwa w wyborach, pisząc na platformie X: "Wasz historyczny powrót do Białego Domu to nowy początek dla Ameryki i potężne odnowienie wielkiego sojuszu między Izraelem a Ameryką. To ogromne zwycięstwo!".

Prezydent Korei Południowej rozmawiał o Korei Północnej i wojnie na Ukrainie

Urzędnik z kancelarii prezydenta Korei Południowej poinformował, że Jun Suk Jeol rozmawiał z Trumpem między innymi o Korei Północnej i jej żołnierzach wspierających Rosję w wojnie przeciwko Ukrainie.

"W czasie 12-minutowej rozmowy Jun pogratulował Trumpowi wygranej, a obaj politycy uzgodnili, że możliwie szybko się spotkają, gdy tylko uda im się ustalić czas i miejsce" - powiedział dziennikarzom zastępca doradcy prezydenta Korei Południowej ds. bezpieczeństwa narodowego Kim Te Hio.

Politycy rozmawiali gospodarce i bezpieczeństwie. Omówili sytuację w Korei Północnej, w tym jej próby rakietowe i zbrojenia nuklearne, a także wysyłanie przez nią żołnierzy, którzy pomagają Rosji w wojnie przeciwko Ukrainie.

Jun oświadczył później na konferencji prasowej, że "jego rząd będzie współpracował z nową administracją USA, by zbudować doskonałe partnerstwo w dziedzinie bezpieczeństwa i utrzymać pokój na Półwyspie Koreańskim".

Xi wyraził nadzieję na wzmocnienie dialogu

Xi Jinping podkreślił, że "historia pokazała, że Chiny i Stany Zjednoczone czerpią korzyści ze współpracy i tracą na konfrontacji" - poinformowała agencja Xinhua. "Stabilne, zdrowe i zrównoważone relacje między Chinami a Stanami Zjednoczonymi są zgodne ze wspólnymi interesami obu krajów i oczekiwaniami społeczności międzynarodowej" - napisał Xi w telegramie z gratulacjami do Trumpa. Chiński przywódca wyraził nadzieję, że "obie strony będą przestrzegać zasad wzajemnego szacunku, pokojowego współistnienia i współpracy korzystnej dla obu stron," a także "wzmocnią dialog i komunikację".

W tej samej depeszy Xinhua poinformowała, że gratulacje pod adresem wiceprezydenta elekta Jamesa Vance'a złożył osobno Han Zheng, wiceprzewodniczący Chińskiej Republiki Ludowej.

Premier Australii gratuluje, ambasador usuwa wpisy

Premier Australii Anthony Albanese ogłosił w czwartek, że rozmawiał z Donaldem Trumpem i pogratulował mu zwycięstwa w wyborach prezydenckich w USA. Albanese powiedział, że w rozmowie telefonicznej poruszył z Trumpem między innymi kwestię współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa, w tym amerykańsko-brytyjsko-australijskiego porozumienia o współpracy wojskowo-technologicznej AUKUS, dotyczącego okrętów podwodnych.

Szefowa australijskiego MSZ Penny Wong wyraziła przekonanie co do stabilności sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi i podkreśliła, że oba kraje mają te same cele strategiczne.

Potencjalnym problemem mogą być relacje pomiędzy nową administracją USA a australijskim ambasadorem w Waszyngtonie. Kevin Rudd publikował wcześniej, gdy był jeszcze szefem think tanku, krytyczne komentarze na temat Trumpa.

"Z szacunku dla urzędu prezydenta Stanów Zjednoczonych po wyborze prezydenta Trumpa ambasador Rudd usunął te stare komentarze ze swojej osobistej strony internetowej i kanałów w mediach społecznościowych" - napisano w komunikacie na jego stronie. Zaznaczono, że nie publikował ich jako ambasador i nie były to opinie rządu Australii.

W jednym z usuniętych komentarzy Rudd określił Trumpa jako "najbardziej destruktywnego prezydenta w historii". Trump, pytany o te komentarze w wywiadzie dla brytyjskiej telewizji, odparł, że Rudd "nie jest najjaśniejszą żarówką" i nazwał go "paskudnym" - przypomniała agencja Reutera.

Le Pen po zwycięstwie Trumpa: życzę mu wszelkich sukcesów

"Amerykańska demokracja przemówiła głośno i wyraźnie, a naród amerykański wybrał prezydenta. Ta nowa era polityczna powinna pomóc wzmocnić stosunki dwustronne oraz kontynuować konstruktywny dialog i współpracę na arenie międzynarodowej" - napisała na portalu społecznościowym X liderka francuskiego Zjednoczenia Narodowego Marine Le Pen.

Autorka/Autor:asty/kab

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Anna Moneymaker/Getty Images North America