Balon z turystami zapalił się podczas wznoszenia w pobliżu stolicy Meksyku - informują amerykańskie media. W wypadku zginęły dwie osoby, a trzecia została ciężko ranna. Balon miał wykonać lot nad Teotihuacan, wpisanymi na listę UNESCO pozostałościami wielkiego starożytnego miasta.
Do wypadku doszło 1 kwietnia w pobliżu stołecznego miasta Meksyk. Na zamieszczonym w mediach społecznościowych nagraniu widać powoli wznoszący się balon, służący do organizowania krótkich lotów turystycznych. Jego gondola z pasażerami cała jest w płomieniach, słychać też krzyki zgromadzonych na ziemi obserwatorów. W pewnym momencie widać też prawdopodobnie wypadającą lub wyskakującą z gondoli osobę.
Lokalne władze poinformowały w sobotę, że w wypadku zginęły dwie osoby: małżeństwo z Meksyku w wieku 50 i 38 lat. Ich córka została ciężko ranna - z poparzeniami i złamaną ręką została przewieziona do szpitala. Wcześniej pojawiały się niepotwierdzone informacje, że także jej życia nie udało się uratować. Trwa wyjaśnianie okoliczności zdarzenia.
Balon w ogniu
Do wypadku doszło na północnych przedmieściach miasta Meksyk, w okolicy starożytnych ruin prekolumbijskiego Teotihuacan. To miejsce bardzo popularne wśród turystów, którym dzięki balonom umożliwia się obejrzenie z lotu ptaka wpisanych na listę UNESCO pozostałości całego kompleksu. Teotihuacan w latach 100 p.n.e. - 750 n.e. był jednym z największych miast świata zamieszkiwanym przez ponad 100 tys. ludzi. Został opuszczony na długo wcześniej, niż na tym terenie rozwinęła się kultura Azteków.
Źródło: NBC News, ABC News
Źródło zdjęcia głównego: twitter.com/TheInsiderPaper