Dziesiątki tysięcy buddystów na całym świecie przez najbliższe trzy dni i trzy noce będą medytować. Ich wspólny wysiłek ma doprowadzić do tego, by zwiększyć współczucie między ludźmi.
Światowy Maraton Medytacyjny rusza w niedzielę w Immenstadt w niemieckich Alpach Południowych. Na letnim kursie zebrało się tam 3 tys. osób.
To właśnie z nimi tybetański nauczyciel Szierab Gyaltsen Rinpocze i duński Lama Ole Nydahl zaczną wieczorem 72 godzinną medytację. Wszyscy będą powtarzać mantrę współczucia “Om mani peme hung”.
Medytacja będzie ona transmitowana na żywo przez internet do ośrodków w 40 krajach (w tym także do 60 w Polsce). Organizatorzy spodziewają się zebrać ogółem ponad 100 milionów mantr.
"Tu nie chodzi o litość"
Buddyści są przekonani, że taka praktyka wzmacnia współczucie w ich własnych umysłach oraz pozytywnie wpływa na całe społeczeństwo.
- Tu nie chodzi o litość - wyjaśnia Lama Ole Nydahl. - Współczucie w buddyzmie oznacza przynoszenie istotom pożytku na długą metę poprzez działanie wypływające z przejrzystego umysłu – dodaje.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: www.europe-center.org