W nocy z soboty na niedzielę kontrwywiad wojskowy Służby Bezpieczeństwa (SBU) Ukrainy przy użyciu 16 dronów zaatakował lotnisko w Kursku w Rosji - napisał portal Ukraińska Prawda, powołując się na własne źródła. Drony kamikadze miały uszkodzić między innymi cztery rosyjskie samoloty Su-30, myśliwiec MIG-29 i dwa zestawy przeciwlotnicze Pancyr.
W momencie ataku na rosyjskim lotnisku znajdowały się zasoby obrony przeciwlotniczej oraz pewna liczba samolotów. Siły ukraińskie wystrzeliły 16 dronów-kamikadze, które trafiły w cztery samoloty wielozadaniowe Su-30 oraz jeden myśliwiec MiG-29 - przekazała Ukraińska Prawda.
ZOBACZ TEŻ: Atak na Ukrainę. Relacja na żywo w tvn24.pl
Wśród trafionych celów miały być też radary systemu S-300 i dwa systemy przeciwlotnicze Pancyr-S1 (w kodzie NATO - SA-22 Greyhound).
Według SBU prawie wszystkie drony trafiły w wyznaczone cele, rosyjska obrona przeciwlotnicza zdołała unieszkodliwić tylko trzy z nich.
Zestrzelenie drona
Wcześniej w niedzielę niezależny rosyjski portal Agentstwo napisał, że dron, o którego zestrzeleniu poinformował w tym dniu resort obrony Rosji, spadł w Kursku zaledwie 300 metrów od miejsca, gdzie stacjonuje 16. samodzielna brygada walki radioelektronicznej.
Agentstwo zacytowało doniesienia opisujące 16. brygadę walki radioelektronicznej jako pierwszą, która w rosyjskim Zachodnim Okręgu Wojskowym zaczęła zajmować się zwalczaniem dronów. Specjalny oddział ds. walki z aparatami bezzałogowymi powstał tam w 2017 roku.
16. brygada specjalizuje się w obronie rosyjskich systemów dowodzenia przed wrogimi zakłóceniami, a także w atakach na systemy dowodzenia przeciwnika.
Źródło: PAP, Ukraińska Prawda
Źródło zdjęcia głównego: mil.ru