Matka Wiaczesława Ponomariowa, samozwańczego mera Słowiańska, powiedziała dziennikarzom rosyjskiego kanału Lifenews, że jej syn został zatrzymany na dziesięć dni i trwa "postępowanie wyjaśniające" w jego sprawie.
Według kobiety, Ponomariow jest oskarżany o to, że nie zapewnił mieszkańcom Słowiańska wody i prądu, przez co ucierpiała ludność cywilna.
- Z budynku dawnej siedziby ukraińskiej Służby Bezpieczeństwa wyszedł do mnie mężczyzna i powiedział, że mój syn jest przestępcą i terrorystą i tak też zostanie potraktowany - powiedziała w środę dziennikarzom rosyjskiego kanału Lifenews matka Wiaczesława Ponomariowa. Zdaniem separatystów, mer Słowiańska miał także planować ucieczkę do Rosji.
Sprzeczne informacje
- Ponomariow został usunięty ze stanowiska - poinformował we wtorek minister obrony tzw. Donieckiej Republiki Ludowej Igor Striełkow. Wcześniej o odsunięciu Ponomariowa doniosła agencja ITAR-TASS.
"Tak zwany ludowy mer Ponomariow został usunięty ze stanowiska za prowadzenie działalności, która jest niezgodna z celami i zadaniami cywilnej administracji. Na razie nic więcej nie mogę powiedzieć" - napisał Striełkow na swym profilu na Facebooku.
W służbie prasowej separatystycznej Donieckiej Republiki Ludowej we wtorek dementowano informacje o aresztowaniu Ponomariowa. "To kłamstwo. W tej chwili jest on na naradzie" - powiedział agencji Interfax przedstawiciel służby prasowej DRL.
"Gościnny" mer
Samozwańczy mer Słowiańska, na wschodzie Ukrainy, Wiaczesław Ponomariow rozkazał w kwietniu zatrzymać przebywających na terenie obwodu donieckiego obserwatorów OBWE, wśród, których był m.in. polski oficer, podejrzewając ich o szpiegostwo. Zostali wypuszczeni na początku maja.
Pierwsza grupa obserwatorów zaginęła 26 maja w rejonie Doniecka, na wschodzie Ukrainy. Z kolei czterej inni obserwatorzy OBWE, a także ich ukraiński tłumacz, zaginęli 29 maja w obwodzie ługańskim, również na wschodzie kraju.
Samozwańcza "suwerenność"
Władze samozwańczej DRL ogłosiły 12 maja suwerenność i zaapelowały do Rosji o rozważenie włączenia regionu w skład Federacji Rosyjskiej. To samo zrobili przedstawiciele władz samozwańczej Ługańskiej Republiki Ludowej.
Minister obrony DRL, obywatel Rosji Igor Striełkow, którego prawdziwe nazwisko ma brzmieć Girkin, uważany jest przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy za funkcjonariusza rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU.
Autor: asz//tka/kwoj / Źródło: censor.net.ua, PAP