|

Martina Navratilova: chodzi o równe prawa, nic więcej

Martina Navratilova
Martina Navratilova
Źródło: Don Morley/EMPICS via Getty Images
To na trawie wszystko się dla niej zaczęło i tam też dobiegło końca. W Wimbledonie wygrywała 20 razy, w tym dziewięć razy w grze pojedynczej. Ten rekord pozostaje niepobity do dziś, nie jedyny zresztą. Ale dla Martiny Navratilovej życie po tenisie wcale się nie skończyło.Artykuł dostępny w subskrypcji

Martina Navratilova uwielbia Wimbledon i nie zanosi się na to, żeby miała przestać. Nic dziwnego, skoro tylko w singlu triumfowała tam rekordowe dziewięć razy. Dzięki sportowym sukcesom, ale i postawie poza kortem, jej głos dociera dzisiaj wszędzie. O prawa mniejszości seksualnych walczy od dekad, będąc pierwszą gwiazdą tych rozmiarów, na dodatek pochodzącą zza żelaznej kurtyny, która coming outu dokonała publicznie. Swojej partnerce oświadczyła się przed kamerami telewizyjnymi, by pokazać, że każdy ma prawo do miłości i wolności.

Czytaj także: