Kilka tysięcy demonstrantów wyszło na ulice miasta Avila w środkowej Hiszpanii. by zaprotestować przeciwko zbrojnym działaniom ETA. Milczący pochód miał uczcić zamordowanych funkcjonariuszy Gwardii Cywilnej.
23-letni policjant Fernando Trapero Blazquez został ranny 1 grudnia w Cap-Brenton we francuskiej części Baskonii. Po pięciu dniach w śpiączce, zmarł w szpitalu nie odzyskawszy przytomności.
Na miejscu zamachu ETA zginął też jego kolega. Funkcjonariusze prowadził na południu Francji misję wywiadowczą.
ETA to radykalna organizacja baskijskich separatystów, która od niemal 40 lat z użyciem metod terrorystycznych zbrojnie walczy o oderwanie Kraju Basków od Hiszpanii. Jej zamachy do tej pory pochłonęły życie ponad 800 ludzi.
ETA kilkakrotnie ogłaszała zawieszenie broni, jednak nigdy nie doszło do trwałego rozejmu między nią, a rządem w Madrycie.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: EXEN/PAP/EPA