Z kombinatu Azowstal w Mariupolu ewakuowano już wszystkie kobiety, dzieci i osoby starsze - poinformowała w sobotę wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk. W trakcie piątkowej ewakuacji cywilów z oblężonych zakładów Azowstal w Mariupolu w wyniku rosyjskich ostrzałów zginęło trzech obrońców kombinatu, a sześciu odniosło obrażenia - przekazał przedstawiciel dowództwa pułku Azow cytowany przez Ukrainską Prawdę.
"Rozkaz prezydenta został wykonany: wszystkie kobiety, dzieci i osoby starsze ewakuowano z Azowstalu. Tę część operacji humanitarnej w Mariupolu zakończono" - napisała wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk we wpisie opublikowanym w mediach społecznościowych.
- To oznacza, że jeżeli pod Azowstalem byli albo są jacyś mężczyźni, którzy nie są związani z wojskiem, którzy są cywilami i są w wieku poborowym, nie udało się ich ewakuować, Rosjanie na to nie zezwolili - mówił na antenie TVN24 dziennikarz i dokumentalista Mateusz Lachowski. Jak dodał, w trakcie ewakuacji zostało rannych sześciu żołnierzy ukraińskich. - Ich czeka straszny ból. Nie ma już leków przeciwbólowych, zostało mało środków medycznych - powiedział.
Azowstal jest ostatnim punktem oporu, gdzie walczą jeszcze obrońcy Mariupola.
Według doradcy mera Mariupola Petra Andriuszczenki pod gruzami każdego zniszczonego przez wojsko rosyjskie budynku w Mariupolu znajduje się po 80-100 ciał. Andriuszczenko powołał się na relację mężczyzny, który pod naciskiem żołnierzy rosyjskich, a także aby wyżywić swoją rodzinę, zgodził się usuwać gruzy.
"Człowiek wytrzymał tylko kilka dni. Mówi, że ludzie, którzy tak pracowali, wymiotowali i wpadali w stupor (osłupienie). Regularnie zdarzyły się napady histerii. Wszystko dlatego, że ilość ciał ludzkich i ich kawałków pod gruzami odbiera rozum" - relacjonował Andriuszczenko.
Żołnierz pułku Azow o stratach
Siły rosyjskie kontynuują atak na kombinat Azowstal w obleganym przez wojska rosyjskie Mariupolu - poinformował w sobotę sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy na Facebooku. "Wróg nadal blokuje pododdziały sił obrony w rejonie fabryki Azowstal. Prowadzone są działania szturmowe przy użyciu ognia artyleryjskiego i czołgów" - podano w komunikacie sztabu generalnego.
W trakcie piątkowej ewakuacji cywilów z oblężonych zakładów Azowstal w wyniku rosyjskich ostrzałów zginęło trzech obrońców , a sześciu odniosło obrażenia - przekazał przedstawiciel dowództwa pułku Azow cytowany przez portal Ukrainska Prawda. Dodał, że jeden żołnierz zginął na skutek uderzenia w samochód przeciwpancernego pocisku kierowanego, a dwóch zostało zabitych bombami zrzucanymi z samolotów bezzałogowych.
Rosjanie strzelają mimo porozumienia
W piątek podczas nieformalnego porozumienia o wstrzymaniu ognia w Azowstalu Rosjanie ostrzelali samochód, którym mieli być ewakuowani cywile.
Żołnierze pułku Azow, którzy bronią kombinatu, wezwali społeczność międzynarodową do pomocy w ewakuacji cywilów z Azowstalu i do udzielenia pomocy rannym bojownikom.
Zełenski ostrzega Rosjan
Jeśli rosyjscy żołnierze zabiją ludzi w kombinacie metalurgicznym Azowstal, dalsze rozmowy staną się niemożliwe - powiedział w piątek wieczorem prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w nagraniu wideo.
Jak relacjonuje agencja Ukrinform, Zełenski oświadczył, że "jeśli Rosjanie zabiją ludzi, którzy mogą być wymienieni jeśli są żołnierzami, lub wypuszczeni jeśli są cywilami, albo potrzebującymi pomocy niezależnie od tego czy są żołnierzami albo cywilami, to nie będzie z nimi o czym rozmawiać na szczeblu dyplomatycznym".
Prezydent Ukrainy dodał, że czynione są wysiłki, aby ocalić żołnierzy broniących się w Azowstalu, ale nie podał żadnych szczegółów.
Źródło: PAP, TVN24