Polski prokurator i biegły lekarz wraz z brytyjskimi śledczymi biorą udział w sekcji zwłok Polaka, który zginął w zamachu w Manchesterze. Polskie śledztwo w sprawie ataku prowadzą śledczy z Łodzi i Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Sekcja 42-latka rozpoczęła się w sobotę przed południem. Mężczyzna zginął wraz z żoną, gdy czekali w foyer hali Manchester Arena na swoje córki, biorące udział w koncercie Ariany Grande.
- Celem sekcji i oględzin jest ustalenie bezpośredniej przyczyny zgonu jednej z polskich ofiar – tłumaczy Arkadiusz Jaraszek z Prokuratury Krajowej.
Jak dodał, chodzi także o ustalenie, jakiego dokładnie ładunku wybuchowego użył terrorysta, jakich użył materiałów, skąd pochodziły i jak rozprzestrzeniał się wybuch. W trakcie sekcji oprócz polskiego prokuratora obecny jest także biegły lekarz z Zakładu Medycyny Sądowej w Łodzi.
Oprócz polskiego małżeństwa w zamachu został ranny też trzeci polski obywatel. Polską sprawę prowadzi łódzki Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej i tamtejsza delegatura Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Jak poinformował Arkadiusz Jaraszek z Prokuratury Krajowej, nie wiadomo, kiedy odbędzie się druga sekcja zwłok. - Decyzja w tym zakresie należy do strony brytyjskiej – dodał.
Do zamachu w Manchesterze doszło w poniedziałek wieczorem po koncercie amerykańskiej piosenkarki Ariany Grande w mieszczącej 21 tys. osób hali widowiskowo-sportowej Manchester Arena. Zginęły 22 osoby, w tym dwoje Polaków.
Autor: Mdo\mtom / Źródło: tvn24.pl