"Mam już dość". Złodziej przyszedł na komisariat

Źródło:
PAP
Turyści w Mediolanie. Dzielnica Naviglio nocą
Turyści w Mediolanie. Dzielnica Naviglio nocąReuters Archive
wideo 2/2
Turyści w Mediolanie. Dzielnica Naviglio nocąReuters Archive

Mężczyzna w Mediolanie oddał się w ręce policji. "Mam już dość kradzieży, aresztujcie mnie" - powiedział funkcjonariuszom na komisariacie. W minionych miesiącach dokonał serii napadów na sklepy z kosmetykami oraz ubraniami w centrum miasta.

Włoskie media relacjonują, że w zeszłym roku bezrobotny 24-latek spędził sześć miesięcy w więzieniu za poprzednią kradzież w sklepie na stacji kolejowej. Po wyjściu na wolność wrócił do przestępczej działalności.

Gdy zgłosił się na mediolański komisariat, miał powiedzieć, że chce zerwać z dotychczasowym życiem, ale boi się, że nie zdoła się uwolnić od impulsu, by kraść dalej. Miał również zapewniać policjantów, że ma wielkie poczucie winy z powodu tego, co robił.

Chciał zerwać z dotychczasowym życiem

"Mam już dość kradzieży, aresztujcie mnie" - miał powiedzieć na komisariacie. Następnie opowiedział szczegółowo funkcjonariuszom o swoich napadach i technikach. W minionych miesiącach dokonywał napadów na sklepy z kosmetykami i ubraniami.

MediolanShutterstock

Policjanci po wysłuchaniu jego zeznań, skontaktowali się z personelem sklepów, gdzie rozpoznano go jako sprawcę kradzieży. W każdym przypadku łup wynosił kilkaset euro.

Jak wyznał skruszony złodziej, teraz woli celę w mediolańskim więzieniu San Vittore.

Autorka/Autor:mart/kab

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock