"Mam 46-letnią kobietę znalezioną w łazience"

Aktualizacja:
Nagranie z telefonu alarmowego w momencie śmierci Whiteny Houston
Nagranie z telefonu alarmowego w momencie śmierci Whiteny Houston
Reuters (Fot. TVN24)
Nagranie z telefonu alarmowego w momencie śmierci Whiteny HoustonReuters (Fot. TVN24)

Amerykańska policja przekazała do publicznej wiadomości nagrane połączenie pod numer alarmowy wykonane z hotelu Beverly Hilton, gdzie znaleziono w wannie nieprzytomną Whitney Houston.

Gwiazdę estrady Whitney Houston znaleziono martwą w wannie 11 lutego tego roku. Przeprowadzona autopsja wykazała, że przyczyną zgonu było utonięcie pod wpływem działania kokainy, a także zakłóceń w pracy serca. W swoim oświadczeniu, policja z Beverly Hills podała, że nie było dowodów świadczących o udziale osób trzecich w śmierci Houston.

Upubliczniono zapis rozmowy przeprowadzonej przez personel hotelowy z operatorem telefonu alarmowego.

Operator 911: Telefon alarmowy 911. Ochrona hotelu (H): Witam, jak się macie, tu ochrona Beverly Hilton. 911: Witam, co się dzieje. H: Potrzebuję sanitariuszy. Najwyraźniej mam 46-letnią kobietę [w rzeczywistości Houston miała 48 lat - red.] znalezioną w łazience. To wszystko co teraz wiem, ale domagają się ekipy ratunkowej.

Potrzebuję medyków. Najwyraźniej mam 46-letnią kobietę znalezioną w łazience. To wszystko co teraz wiem, ale domagają się ekipy ratunkowej. fragment rozmowy hotelu z operatorem 911
















Źródło: Reuters

Źródło zdjęcia głównego: Reuters (Fot. TVN24)