"Nie zamierzamy zaakceptować tych bzdur". Chcą ustąpienia prezydenta

Źródło:
PAP

Jak informuje agencja Reutera, malijska opozycja będzie usatysfakcjonowana tylko wtedy, gdy prezydent Ibrahim Boubacar Keita ustąpi i odrzuciła zaproponowane przez niego ustępstwa mające na celu rozwiązanie kryzysu politycznego.

Keita ogłosił w sobotnim przemówieniu, że rozwiązuje Trybunał Konstytucyjny i zamierza wdrożyć zalecenia wydane w ubiegłym miesiącu przez Wspólnotę Gospodarczą Państw Afryki Zachodniej, w tym przeprowadzenie ponownie części marcowych wyborów parlamentarnych.

Rzecznik M5-RFP, koalicji liderów politycznych, religijnych i społeczeństwa obywatelskiego, która ponad miesiąc temu rozpoczęła protesty, wzywając Keitę do rezygnacji, odrzucił jego propozycję. - Nie zamierzamy zaakceptować tych bzdur - powiedział Reuterowi rzecznik Nouhoum Togo. - Żądamy jego rezygnacji, po prostu - dodał.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE TVN24 GO>>>

Keita, który w 2018 r. został wybrany na drugą kadencję, spotkał się z niezadowoleniem społecznym z powodu rzekomego braku reakcji na problemy bezpieczeństwa i gospodarki kraju. Falę protestów wywołał spór o wybory. Trybunał, którego rozwiązanie zaproponował Keita, zmienił część dotychczasowych wyników i przyznał dodatkowe miejsca w parlamencie partii prezydenta.

Cztery ofiary demonstracji

W piątek w stolicy kraju Bamako cztery osoby zginęły podczas demonstracji, w czasie której protestujący zajęli parlament i siedzibę krajowego nadawcy. Był to trzeci duży protest zorganizowany przez M5-RFP od 5 czerwca. Togo powiedział, że policja zastrzeliła w sobotę ośmiu zwolenników opozycji. Agencji Reutera nie udało się potwierdzić tej informacji na policji. Rzecznik ministerstwa bezpieczeństwa powiedział z kolei, że nie ma jeszcze żadnych informacji na ten temat. W przemówieniu Keita powiedział, że pozostaje otwarty na dialog ze swoimi przeciwnikami, ale potępił akty wandalizmu.

Autorka/Autor:pqv\mtom

Źródło: PAP