Pod wiatą nieczynnego już przystanku autobusowego w malezyjskim mieście Kulai znaleziono zapakowane w torbę podróżną zwłoki - podaje CNN. W ostatnich dniach media ujawniły szczegóły tej makabrycznej sprawy.
Zwłoki zostały odnalezione przez przypadkowego przechodnia 12 kwietnia. Jak podano, zostały one zapakowane w torbę podróżną i pozostawione pod wiatą nieczynnego przystanku nieopodal siedziby firmy energetycznej w Kulai. Ze względu na zaawansowany stopień rozkładu ciała przeprowadzona próba jego identyfikacji zakończyła się niepowodzeniem - przekazał kilka dni temu CNN komendant powiatowej policji Tok Beng Yeow.
Zwłoki znalezione na opuszczonym przystanku w Malezji
- Po przyjeździe na miejsce funkcjonariusze ocenili, że zwłoki rozłożone są w około 50 procentach. Były one także pokryte larwami, co utrudniło ustalenie płci, wieku i czasu zgonu osoby zmarłej - wyjaśniono w oświadczeniu, cytowanym przez "New Straits Times".
Wyniki sekcji zwłok wykonanej później w szpitalu Sultanah Aminah wskazują, że ciało należało do około 25-letniej kobiety. Jak dodał Tok Beng Yeow, podczas oględzin patolog stwierdziła uraz głowy i oceniła, że ofiara zmarła około dwa tygodnie wcześniej. Dokładne przyczyny jej śmierci nie zostały jeszcze jednak ustalone.
Śledztwo w sprawie nadal trwa. Yeow apeluje do mieszkańców Kulai o przekazanie policji wszelkich posiadanych przez nich informacji na ten temat.
Źródło: CNN, New Straits Times
Źródło zdjęcia głównego: Gwoeii/Shutterstock.com