Mińsk nie zamierza odwracać się od Moskwy, ale Białoruś nie będzie chłopcem na posyłki dla Rosji – oświadczył białoruski przywódca Alaksandr Łukaszenka w dorocznym orędziu do parlamentu.
- Chciałbym, aby Rosjanie, a szczególnie kierownictwo Rosji, zrozumieli, że nie będziemy chłopcami na posyłki. Jesteśmy samodzielnym, suwerennym państwem. Żyjemy w tym samym domu, ale mamy własne mieszkanie. Małe, ale własne – mówił Aleksandr Łukaszenka w dorocznym orędziu do narodu i parlamentu.
Podkreślił jednocześnie, że Rosjanie i Białorusini to "dwa bratnie narody", a Rosja nadal pozostanie sojusznikiem i partnerem strategicznym Mińska.
W kwestii stosunków z Zachodem, prezydent Białorusi użył określenia, że "prowadzi politykę wielowektorową", dając do zrozumienia, że nie będzie odwracać się od Europy.
W wystąpieniu Łukaszenka poruszył także kwestie, związane z sytuacją gospodarczą w kraju, mówiąc, że w 2016 roku gospodarka będzie "zwalniać".
Zaapelował do rodaków, by "ze spokojem" przyjęli to, że będą musieli dłużej pracować. Ostatnio Łukaszenka wydłużył wiek emerytalny dla mężczyzn i kobiet o trzy lata.
Autor: tas\mtom / Źródło: belta.by
Źródło zdjęcia głównego: president.gov.by