Łukaszenka chce się reformować

Aktualizacja:

Stosunki Białorusi z Unia Europejską już niebawem mogą znacznie się polepszyć. Białoruski prezydent zapowiedział właśnie, że jest gotów przeprowadzić reformy, jakich domaga się od niego UE. Stawia jednak warunki. Jakie? Że nie zaszkodzą one sytuacji politycznej i gospodarczej kraju.

Takie zapewnienia padły w wywiadzie, jaki Łukaszenka udzielił agencji Reutera.

Łukaszenka wyraził zadowolenie z unijnych działań. Podkreślił, że jest gotów do dalszych kroków w celu podtrzymywania dobrych stosunków zarówno z Zachodem, jak i ze Wschodem.

- Wierzę, że jest ważne dla Rosji i dla Europy, że Białoruś jest suwerennym niezależnym państwem, gdzie Europejczycy mogą się czuć jak u siebie w domu - oświadczył. I dodał: - Musimy zniszczyć stereotypy w ludzkich umysłach, że Białoruś może być izolowana lub pouczana.

Jesteśmy krytykowani za twarde środki przeciwko demonstrantom, lecz Łukaszenka nigdy, ani razu nie użył gazu łzawiącego ani armatek wodnych przeciwko demonstrantom Aleksandr Łukaszenka

Opozycja jest słaba

W wywiadzie poruszono też kwestię białoruskiej opozycji. Zdaniem Łukaszenki jest ona słaba.

Mimo to podkreślił, że "z wielką przyjemnością" zaakceptuje przedstawicieli opozycji na stanowiskach rządowych, jeśli "będą mieć odpowiednie kwalifikacje i wolę pracy dla dobra narodu".

Łukaszenka oświadczył również, że Zachód nie powinien pouczać Mińska w związku z rozpędzaniem protestów. - Jesteśmy krytykowani za twarde środki przeciwko demonstrantom, lecz Łukaszenka nigdy, ani razu nie użył gazu łzawiącego ani armatek wodnych przeciwko demonstrantom - powiedział prezydent.

Łukaszenka nie jedzie do Pragi

We wtorek białoruskie MSZ poinformowało oficjalnie, że Łukaszenka nie pojedzie do Pragi na unijny szczyt inaugurujący Partnerstwo Wschodnie. Na szczyt do Pragi, w zamian za Łukaszenkę pojedzie pierwszy wicepremier Białorusi Uładzimir Siemaszka.

Już w ubiegłym tygodniu agencja Reutera donosiła, że obecność Łukaszenki na szczycie mogłaby zirytować niektórych członków UE. Dlatego wysłanie delegacji na niższym szczeblu będzie bardziej produktywne - komentowała agencja Reutera.

Spotkanie, które zainauguruje Partnerstwo Wschodnie na szczycie ma na celu poprawę współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa energetycznego i integracji gospodarczej z Ukrainą, Azerbejdżanem, Armenią, Gruzją, Mołdawią i Białorusią.

Źródło: PAP