Stany Zjednoczone zatwierdziły plany wzmocnienia obecności swoich wojsk w państwach bałtyckich - podała agencja LETA, cytując ministra obrony Łotwy. Ma być to realizacja zapowiedzi prezydenta Joe Bidena z czerwcowego szczytu NATO w Madrycie.
Jak podaje agencja LETA, powołując się na łotewskie ministerstwo obrony, na Łotwę mają trafić jednostki artylerii i sił powietrznych, które stacjonować będą rotacyjnie w bazach w Adazi i Lielvarde.
- Kiedy nasi transatlantyccy partnerzy mówią o obronie państw bałtyckich, nie żartują. Rząd USA rozumie, że odstraszanie opiera się na silnej obecności i współpracy - powiedział szef łotewskiego MON Artis Pabriks, cytowany przez agencję. - Nasi sojusznicy zawsze wspierali niepodległość państw bałtyckich i dziś, oceniając ryzyka geopolityczne, przekonująco pokazują, że nadal będą to robić - dodał.
Wcześniej estoński minister obrony Hanno Pevkur poinformował że do jego kraju mają trafić pododdziały piechoty oraz pluton operujący systemami artyleryjskimi HIMARS.
Joe Biden zapowiedział wsparcie
30 czerwca prezydent USA Joe Biden - podsumowując zakończony szczyt NATO w Madrycie - napisał, że "wcześniej w tym roku USA wysłały dodatkowe 20 tysięcy wojsk do Europy, by wzmocnić nasz sojusz w odpowiedzi na rosyjską agresję przeciwko Ukrainie i zmieniające się środowisko bezpieczeństwa". "Będziemy dalej dostosowywać rozmieszczenie sił, by zapewnić obronę naszym sojusznikom" - zapewnił wtedy.
CZYTAJ WIĘCEJ: Joe Biden podsumowuje szczyt NATO. "Będziemy dalej dostosowywać rozmieszczenie sił, by zapewnić obronę"
Źródło: PAP, tvn24.pl