"Litewski mściciel" znów zaatakował?

 
Kedys stał się bohaterem internetu. Zdjęcie ze strony jego "fanów" w serwisie Facebookfacebook.com

Czy Drasius Kedys, którego policja podejrzewa o zabójstwo sędziego, który miał molestować jego córkę, znów zaatakował? Litewskie media łączą Kedysa z tajemniczym wybuchem w centrum Wilna.

Wybuch nastąpił w siedzibie Litewskiej Partii Socjaldemokratycznej w centrum miasta. Jedna osoba została ranna. W tym samym budynku mieści się urząd ds. ochrony praw dziecka i to właśnie on, jak sugerują media, miał być celem ataku.

Główny prokurator Wileńskiej Prokuratury Okręgowej Ramutis Janceviczius przyczyn wypadku jednak nie komentuje: - Trwa dochodzenie, miejsce wybuchu badają eksperci, specjaliści - powiedział dziennikarzom.

Zabija ojciec molestowanej dziewczynki?

W ubiegły poniedziałek w Kownie zostały zastrzelone dwie osoby, m.in. sędzia Jonas Furmanaviczius. Podejrzewa się, że morderstwa dokonał ukrywający się Drasius Kedys, ojciec czteroletniej dziewczynki, prawdopodobnej ofiary pedofilii.

Przed rokiem Kedys złożył skargę na policji, że jego córeczka jest molestowana m.in. przez zamordowanego Furmanavicziusa. Kiedyś wysłał też około 200 listów z nagraniem opowiadania dziewczynki o tym, jak była molestowana.

Listy skierowano do posłów, eurodeputowanych, do mediów, innych instytucji państwowych. Wśród nich był urząd ds. ochrony praw dziecka.

Jednak ani skarga Kedysa na policji, ani też jego listy nie przekonały przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości, polityków, dziennikarzy do konieczności wyjaśnienia sprawy pedofilii.

Urzędnik z ochroną

Sprawa domniemanej pedofilii zbulwersowała litewskie społeczeństwo. Za jej zbagatelizowanie szczególnie krytykowany jest urząd ds. ochrony praw dziecka, do tego stopnia, że jego szefowej Rimante Szalaszavicziute przyznano nawet ochronę.

Na portalu Facebook zaś tysiące Litwinów określają się jako "fani" Kedysa.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: facebook.com