Libijskie powstanie kosztowne dla Rosji

Aktualizacja:
 
LibiaArchiwum TVN24

Reżim Muammara Kaddafiego ściśle współpracował z rosyjskimi firmami. Rebelia, która trwa od pół roku, wpłynęła na zamrożenie lub zerwanie większości kontraktów. Rosyjscy dziennikarze i ekonomiści podliczają straty.

UPADEK KADDAFIEGO - RELACJA Z LIBII MINUTA PO MINUCIE

Libijskie inwestycje takich firm jak Gazprom, Gazpromneft, Tatneft czy Rosyjskich Kolei opierają się na wielomilionowych kontraktach. Realizację umów przerwała wojna domowa i sankcje gospodarcze nałożone na reżim. Zdaniem rosyjskich mediów, wieloletnia współpraca Kremla z Kaddafim przekreśla możliwość dalszych inwestycji w tym kraju. Szef Rosyjsko-Libijskiej Rady Gospodarczej Aram Shegunts mówi otwarcie "straciliśmy Libię na dobre".

Najwięcej stracą na ropie

Portal pravda.ru wylicza największe rosyjskie inwestycje w Libii. Gigant naftowy Tatneft tuż przed wojną zainwestował w wydobycie ropy w regionie Gadam. Podobnie jak inny potentat z branży Gazprom.

Stracić mogą też inni

Zdaniem portalu, na dalszą współpracę nie mogą liczyć także inne rosyjskie firmy. Inwestycja Rosyjskich Kolei, które miały wybudować odcinek szybkich kolei pomiędzy Trypolisem i Syrtą, stoi pod znakiem zapytania, jednak firma ma nadzieję powrócić do inwestycji po ustabilizowaniu się sytuacji w kraju.

Rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ ws. Libii przekreśliła kontrakt opiewający na 600 milionów euro, dotyczący sprzedaży Kaddafiemu wyrzutni rakietowych. Dyrektor agencji Rosoborononeksport szacuje, że z powodu samych sankcji nałożonych na Libię rosyjskie firmy dotychczas straciły 4 miliardy dolarów.

ŚWIAT INTERWENIUJE W LIBII - CZYTAJ RAPORT SPECJALNY TVN24.PL

Źródło: pravda.ru

Źródło zdjęcia głównego: Archiwum TVN24