Lekarz zatrzymany po zamachach w Londynie będzie wolny

 
Indyjski lekarz został zatrzymany 2 lipca na lotnisku, próbował wylecieć do IndiiTVN24

Indyjski lekarz aresztowany w związku z czerwcowymi próbami zamachów bombowych w Londynie i Glasgow wyjdzie na wolność. Australijskie władze wycofały stawiane mu zarzuty wspierania terroryzmu.

Sędziowie w Brisbane - jak pisze na stronie internetowej "Sydney Morning Herald" - przyznają, że popełniono błędy m.in. dotyczące telefonu komórkowego Mohameda Haneefa, z którego mieli korzystać zamachowcy. Okazało się także, że - wbrew temu co podejrzewano - lekarz nie mieszkał z jednym z terrorystów. Nie wiadomo czy Haneef zostanie w Australii. Na razie przebywa w ośrodku zatrzymania w Wolston w związku z naruszeniem przez niego przepisów imigracyjnych.

Indyjski lekarz został zatrzymany 2 lipca na lotnisku w Brisbane, miał lecieć do Indii. Zarzuty wobec lekarza postawiono na podstawie 12-dniowego dochodzenia, przy którym pracowało 300 policjantów i prawników. Zanim Haneef w ubiegłym roku przeprowadził się do Australii, przez około dwa lata mieszkał w Liverpoolu, gdzie poznał spiskowców - braci, aresztowanych w związku z udaremnionymi zamachami w Londynie i Glasgow.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24