Kraje NATO powinny zaprzestać działań wojskowych i rozwijania infrastruktury w pobliżu granic Rosji - oświadczył szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow. Rosjanin dodał, że sytuacja powinna wrócić do stanu "co najmniej z końca 2013 r.", czyli zanim Rosja zagarnęła Krym.
Jak zapewnił Ławrow na posiedzeniu rady ministerialnej Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) w Hamburgu, wspólnym celem Rosji i NATO jest budowanie "niepodzielnej wspólnoty bezpieczeństwa". Oznajmił, że "niezbędne jest wstrzymanie wojowniczej retoryki, odejście od wzajemnych oskarżeń i przejście do równoprawnej, opartej na wzajemnym szacunku rozmowy".
Minister dodał, że pozwoli to "przygotować polityczną atmosferę dla przeprowadzenia obiektywnej analizy potencjałów wojskowych w Europie".
"Wrócić do sytuacji co najmniej z końca 2013 r."
Jak oświadczył Ławrow, pierwszy krok tych działań jest oczywisty - "kraje NATO powinny zaprzestać działalności wojskowej i rozwijania infrastruktury w pobliżu granic Rosji i wrócić do sytuacji co najmniej z końca 2013 r.". Wskazał, że w przeciwnym razie Sojusz buduje "nową wojenną rzeczywistość wobec Rosji i chce negocjować już na tej podstawie". Jak pisze agencja TASS, rosyjski minister przedstawił także plan działań dotyczących bezpieczeństwa informacyjnego w ramach OBWE. - Obecnym zadaniem jest przywrócenie zaufania dla cyberprzestrzeni. W ciągu ostatniego roku byliśmy świadkami skandali dotyczących podsłuchiwania rozmów telefonicznych i włamań do elektronicznej korespondencji wysoko postawionych osób - oznajmił. Jak mówił, strona rosyjska słyszała pod swoim adresem "wiele gołosłownych oskarżeń o przeprowadzanie cyberataków". W rozpoczętym w czwartek w Hamburgu dwudniowym posiedzeniu rady ministerialnej OBWE udział bierze około 50 ministrów spraw zagranicznych z państw należących do tej organizacji.
Autor: mk/ja / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: NATO