- W mediach pojawiają się nazwiska potencjalnych następców papieża Franciszka. Eksperci najczęściej wskazują na dwóch kardynałów.
- Zestawienia "papabili" przygotowuje też sztuczna inteligencja. ChatGPT wskazał wyraźnego faworyta.
- Szanse poszczególnych duchownych szacują również bukmacherzy.
- Nazwisko kolejnego papieża poznamy prawdopodobnie w pierwszej połowie maja.
- Więcej na temat wyboru papieża przeczytasz w pozostałych tekstach na tvn24.pl.
Za niecałe dwa tygodnie rozpocznie się konklawe. Grupa stu kilkudziesięciu kardynałów zostanie wówczas zamknięta w Kaplicy Sykstyńskiej i rozpocznie wybór następcy Franciszka. Listy "papabili", tj. najbardziej prawdopodobnych kandydatów na papieża, przygotowały już agencje Reutera i AP, stacja CNN, portal Politico, Newsweek czy Sky News. Najczęściej wymienia się na nich dwa nazwiska. To Pietro Parolin z Włoch i Péter Erdő z Węgier.
Sztuczna inteligencja o tym, kto zostanie papieżem
Głos w sprawie zabierają watykaniści, duchowni i komentatorzy. Popularność w mediach zyskują też zestawienia przygotowane przez sztuczną inteligencję. ChatGPT, od OpenAI, największe szanse na zostanie kolejnym papieżem daje kardynałowi Matteo Zuppi. Przewodniczący Konferencji Episkopatu Włoch ma 69 lat i jest znany z pomocy ubogim. Przysięgę kardynalską składał przed Franciszkiem. Przez wielu postrzegany jest jako potencjalny kontynuator jego działań. Prawdopobieństwo objęcia przez kardynała Zuppiego zwierzchnictwa nad Kościołem katolickim sztuczna inteligencja szacuje na 30 procent.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Chatbot OpenAI nie podaje, skąd dokładnie bierze tę liczbę. Tłumaczy jednak, że uwzględnia przy tym takie aspekty, jak skład kolegium kardynalskiego, wiek, doświadczenie i poglądy kandydatów czy opinie watykanistów. Chat GPT wymienia też kardynałów Luisa Antonia Tagle (67 lat, Filipiny) i Petera Turksona (76 lat, Ghana). Ich szanse szacuje odpowiednio na 20 oraz 15 procent. Dalej AI wskazuje na Victora Manuela Fernándeza z Argentyny i Christopha Schönborna z Austrii.
Konkurencyjny chatbot od Google na miejscu pierwszym umieszcza kardynała Luisa Antonio Tagle. Szanse Filipińczyka szacuje na 25 procent. Jako kolejnych mocnych kandydatów na papieża wymienia Włochów Pietra Parolina (20 proc.) oraz Matteo Zuppiego (18 proc.). W swoim zestawieniu Gemini uwzględnia jeszcze Mario Grecha z Malty (17 proc.) i Pétera Erdő z Węgier (15 proc.).
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Następca Franciszka według bukmacherów
Inaczej niż AI szanse poszczególnych kardynałów oceniają bukmacherzy. Wartość przyjmowanych przez nich zakładów liczona jest już w milionach dolarów. Na amerykańskiej platformie Polymarket największe szanse ma Pietro Parolin. W momencie tworzenia tego tekstu są one szacowane na 29 proc. Drugi jest Luis Antonio Tagle z prawdopodobieństwem określanym na 19.3 proc. Za nim znajdują się Matteo Zuppi (11.3 proc.) i Péter Erdő (8.6 proc.). Zakłady można też stawiać na Pierbattistę Pizzaballę, Petera Turksona, Roberta Sarah i kilkunastu innych.
Konklawe zwoływane jest po 15 dniach od śmierci lub rezygnacji papieża. Z ważnych przyczyn termin ten może zostać przedłużony maksymalnie do 20 dni. Obrady trwają do momentu wyłonienia kandydata, który cieszy się poparciem ponad 2/3 głosujących. W ostatnich 100 latach żadna elekcja nie trwała dłużej niż pięć dni. Jeśli wiele się w tym względzie nie zmieni, kolejnego papieża poznamy w pierwszej połowie maja.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Autorka/Autor: jdw//az
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/DPA