Książę odwiedził miejsce, w którym IRA zabiła mu wuja. "Serce wciąż boli"


Brytyjski następca tronu książę Karol odwiedził irlandzką miejscowość Sligo, w pobliżu której w 1979 roku IRA zamordowała jego wuja lorda Louisa Mountbattena. Dla królewskiej rodziny to miejsce naznaczone tragedią i trudną historią. Wizyta książęcej pary w Irlandii ma być misją pokoju i pojednania.

W Sligo Karola nagrodzono owacją na stojąco, gdy na zakończenie wygłoszonego tam przemówienia podkreślił, że gojenie ran jest możliwe "nawet jeśli serce wciąż boli".

- Dla mnie Lord Mountbatten był dziadkiem, którego nigdy nie miałem. Wydawało mi się wtedy , że podstawy wszystkiego co było mi w życiu bliskie, zostały brutalnie wyrwane - mówił Karol.

Trudne miejsce

Książę oddał hołd Mountbattenowi, który zginął w wieku 79 lat, gdy zdalnie zdetonowany ładunek wybuchowy podłożony przez IRA zniszczył jego łódź, wypływającą z rybackiej wioski Mullaghmore. Zginął wtedy również 14-letni wnuk Mountbattena, zarazem chrześniak Karola, oraz 83-letnia babka wnuka i jego 15-letni przyjaciel. Karol powiedział, że za sprawą tamtego strasznego doświadczenia rozumie teraz cierpienia, jakich doświadczyło "tak wielu na tych wyspach, obojętne jakiej wiary, wyznania czy tradycji politycznej". Poprzedniego dnia książę spotkał się z Gerrym Adamsem, przywódcą Sinn Fein. Było to jego pierwsze spotkanie z działaczem partii będącej w przeszłości politycznym skrzydłem Irlandzkiej Armii Republikańskiej.

Więcej o zamachu na lorda Mountbattena

Autor: mk\mtom / Źródło: PAP