"Kryzysu nie da się rozwiązać w ciągu jednego dnia"


- Trwającego od ponad roku kryzysu nie da się rozwiązać w ciągu jednego dnia czy jednego tygodnia - powiedział w Genewie rzecznik Kofiego Annana, Ahmad Fawzi. Jego zdaniem plan, choć z wieloma utrudnieniami, jest jednak stopniowo wdrażany.

Rzecznik przyznał, że nie widać "wielkich oznak" przestrzegania zawieszenia broni, lecz jedynie "skromne sygnały". - Część ciężkiej broni została wycofana (z miast), część pozostała. Pewne formy przemocy uległy ograniczeniu, inne są nadal aktualne - wyjaśnił Fawzi, dodając, że "nie jest usatysfakcjonowany" sytuacją.

Część ciężkiej broni została wycofana (z miast), część pozostała. Pewne formy przemocy uległy ograniczeniu, inne są nadal aktualne. Ahmad Fawzi

Według Fawziego w Syrii przebywa obecnie około 50 obserwatorów ONZ, których zadaniem jest nadzorowanie rozejmu. Poszczególne kraje wyraziły już zgodę na wysłanie 150 obserwatorów z 300 planowanych przez ONZ.

Obserwatorzy mają nadzorować zawieszenie broni między siłami rządowymi i rebeliantami, a także wycofywanie wojsk z miast. Rozejm i wycofanie żołnierzy z miast syryjskich oraz swobodny dostęp dziennikarzy i działaczy oferujących humanitarną pomoc to elementy sześciopunktowego planu Annana. Plan ten zaakceptował zarówno rząd w Damaszku jak i syryjska opozycja.

Nowe walki

Agencja dpa poinformowała tymczasem o nowych walkach i atakach oddziałów rządowych, w których zginęło co najmniej dziesięć osób. W nocy z czwartku na piątek w okolicach miasta Hama poniosło śmierć trzech cywilów. Do ich samochodu na punkcie kontrolnym otworzyli ogień żołnierze z oddziału wiernego prezydentowi Baszarowi el-Asadowi.

W najbliższy poniedziałek Syryjczycy wybiorą 250 parlamentarzystów. Opozycja zapowiada bojkot wyborów. Dwaj kandydaci do parlamentu zostali zabici w czasie kampanii wyborczej w miastach uważanych za bastiony opozycji - Dara i Idlib.

Według szacunków ONZ, ofiarą trwającego od ponad roku krwawego konfliktu wewnętrznego w Syrii padło już około 9 tys. ludzi. Masowe demonstracje na rzecz demokratyzacji państwa spotykają się z bezwzględnym przeciwdziałaniem reżimu Asada.

Źródło: PAP