Krytykował koalicję za bombardowania, miał zostać wyrzucony z kraju. Może zostać


Władze Jemenu wycofały się ze swej wcześniejszej decyzji o uznaniu za persona non grata wysłannika ONZ ds. przestrzegania praw człowieka w Jemenie George'a Abou al-Zulofa – poinformowały agencję Reutera źródła dyplomatyczne w ONZ.

W piątek szef jemeńskiej dyplomacji poinformował w rozmowie telefonicznej Sekretariat ONZ, że wysłannik może kontynuować swą misję. Teraz sekretariat oczekuje teraz na pisemne potwierdzenie tej decyzji.

Niewygodna krytyka?

Decyzja o wydaleniu Abou al-Zulofa z Jemenu zapadła w czwartek. Powodem miała być jego "stronniczość", która znalazła wyraz w opublikowanym kilka dni temu specjalnym raporcie ONZ o przestrzeganiu praw człowieka w tym kraju. W raporcie znalazła się m.in. sugestia, że koalicja państw arabskich pod wodzą Arabii Saudyjskiej, bombardująca od marca 2015 roku pozycje szyickich rebeliantów z ruchu Huti walczących o obalenie reżimu prezydenta Hadiego, używa amunicji kasetowej zawierającej subamunicję odłamkową i przeciwpancerną.

Taka broń może wywoływać wiele ofiar wśród cywilów i wiele państw świata podpisało porozumienie o zakazie jej stosowania. Nie przystąpiła jednak do niego Arabia Saudyjska czy Jemen (Polska również).

ONZ ufa swoimi wysłannikami

Zapowiedź uznania dyplomaty za persona non grata została skrytykowana przez ONZ. Sekretarz generalny Ban Ki Mun w specjalnym oświadczeniu podkreślił, że ma pełne zaufanie do działalności i obiektywizmu Abou al-Zulofa. Według ONZ konflikt w Jemenie spowodował co najmniej 5,8 tys. ofiar śmiertelnych, z czego ponad połowę stanowią cywile. 14 stycznia ma się rozpocząć nowa runda rozmów między stronami konfliktu zbrojnego w Jemenie.

[object Object]
Amerykanie przejęli okręt z bronią na Morzu ArabskimUS Navy
wideo 2/13

Autor: mk\mtom / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: