Co najmniej 16 osób zginęło we wtorek w zamachu na autobus przejeżdżający przez Nasiriję, miasto na południu Iraku - poinformowała iracka policja. Na trasie przejazdu autobusu eksplodowała bomba.
W ataku ranne zostały 22 osoby. Jak poinformowała iracka policja, eksplozja nastąpiła w prowincji Zi Kar, na szosie między dwoma miastami, około 60 kilometrów na południe od Nasirii. Wszystkie ofiary to cywile wracający z pielgrzymki do szyickiego sanktuarium w Nadżafie.
W Iraku, mimo lat amerykańskiej okupacji, wciąż z zaskakującą regularnością wybuchają bomby i giną ludzie. W poniedziałek w zamachu przeprowadzonym przez samobójcę ubranego w wybuchową kamizelkę zginęło pięciu żołnierzy amerykańskich.
Znacznie częściej niż żołnierze giną jednak cywile. Według bilansu irackich władz, w lutym zginęło co najmniej 721 Irakijczyków, czyli o jedną trzecią więcej niż miesiąc wcześniej.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24