Jeśli NATO wzmocni swoją obecność militarną wokół Ukrainy, Rosja podejmie dodatkowe działania w celu zapewnienia bezpieczeństwa - ostrzegł rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Rosja nikomu nie zagraża i nigdy nie zagrażała - stwierdził.
- Taki scenariusz doprowadziłby do dalszego wzrostu napięć w pobliżu granic rosyjskich. Będzie to oczywiście wymagało dodatkowych działań od strony rosyjskiej w celu zapewnienia sobie bezpieczeństwa - powiedział w piątek Dmitrij Pieskow, cytowany przez agencję TASS.
Zdaniem rzecznika Kremla podnoszenie kwestii "Rosja jako wroga" jest niedopuszczalne i niewłaściwe. - Rosja nikomu nie zagraża i nigdy nie zagrażała. Właściwie na tym opiera się nasze stanowisko - podkreślił sekretarz prasowy prezydenta Władimira Putina.
Ukraina wcześniej wyraziła obawy przed prowokacjami w rejonie swojej granicy w związku z prowadzonymi przez Rosję ćwiczeniami wojskowymi.
Szef sztabu generalnego ukraińskich sił zbrojnych Rusłan Chomczak pod koniec marca mówił, że rosyjskie wojska z różnych regionów "gromadzą się w pobliżu granic Ukrainy pod pozorem zachowania gotowości bojowej i przygotowań do ćwiczeń Zachód 2021". - Rosyjskie siły zbrojne stopniowo zwiększają swoją obecność w pobliżu granic Ukrainy na północy, wschodzie i na południu, mianowicie w obwodach briańskim i woroneskim, a także na Krymie - oznajmił.
Zaniepokojenie z powodu mobilizacji rosyjskiego wojska przy granicy z Ukrainą wyraziło też NATO.
Ćwiczenia zbiegły się z eskalacją konfliktu w Donbasie, gdzie 26 marca w ostrzale zginęło czterech ukraińskich żołnierzy. To największe jednorazowe straty ukraińskie od początku rozejmu, który wszedł w życie pod koniec lipca 2020 roku.
Portal Ukraińska Prawda podał w czwartek, że z inicjatywy strony amerykańskiej odbyła się tego dnia rozmowa telefoniczna ministra obrony Ukrainy Andrija Tarana i sekretarza obrony USA Lloyda Austina. Dotyczyła zacieśnienia współpracy między państwami w sferze bezpieczeństwa i obrony.
W piątek natomiast doszło do spotkania zastępcy szefa biura prezydenta Wołodymyra Zełenskiego Romana Maszowca z ambasador Kanady na Ukrainie Larisą Galadzą. Rozmowy dotyczyły pogarszającej się sytuacji w Donbasie, sposobów powstrzymania rosyjskiej agresji oraz stanu i perspektywy reformy bezpieczeństwa narodowego i sektora obronnego Ukrainy.
Źródło: PAP, TASS, Ukraińska Prawda
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock