Bezzałogowy kosmiczny statek transportowy Cygnus dotarł do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) w ramach pierwszej od ośmiu miesięcy misji jej zaopatrywania - poinformowała amerykańska Państwowa Agencja Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej (NASA).
Należąca do prywatnej firmy Orbital ATK kapsuła, która wystartowała w niedzielę z przylądka Canaveral na Florydzie, nie ma silników pomocniczych umożliwiających jej samodzielne dokowanie. Dlatego amerykański astronauta Kjell Lindgren przechwycił Cygnusa wysięgnikiem, by przymocować go następnie do śluzy cumowniczej. Procedura ta trwała trzy godziny. Ze względu na mnóstwo zajęć załoga ISS otworzy luk mieszczącego 3,5 ton ładunku statku dopiero w czwartek.
Wraz z definitywnym wycofaniem w 2011 roku ze służby amerykańskich wahadłowców, NASA została pozbawiona własnych środków zaopatrywania ISS. Wymiana członków jej załogi następuje obecnie wyłącznie za pomocą rosyjskich statków Sojuz.
Pomoc partnerów prywatnych
Zamiast podjąć kosztowny własny program budowy nowych pojazdów transportowych, agencja postanowiła zwrócić się do partnerów prywatnych, co uznano za tańszą alternatywę. Obecnymi kontrahentami tego przedsięwzięcia są dwie amerykańskie firmy - Orbital ATK oraz SpaceX, która udostępnia swe kapsuły Dragon. Loty realizują one za pomocą własnych rakiet nośnych. Cygnus (łacińska i angielska nazwa gwiazdozbioru Łabędzia) pozostanie przycumowany do ISS przez miesiąc, a następnie wraz z załadowanymi śmieciami skieruje się ku Ziemi i spłonie w jej atmosferze.
Autor: PM\mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: NASA