Z powodu dużego wzrostu liczby przypadków koronawirusa niewielka miejscowość na Sardynii została objęta surowymi restrykcjami. Orune to jedyne miejsce we Włoszech, gdzie obowiązują tak ostre przepisy, włącznie z wymogiem pozostania w domu.
To prawie "nowy lockdown" - tak włoskie media podsumowują sytuację w Orune (w prowincji Nuoro na Sardynii), gdzie mieszka około 2300 osób. Zamknięte zostały lokale gastronomiczne i sklepy z wyjątkiem tych z artykułami pierwszej potrzeby, a do mieszkańców zaapelowano, by wychodzili z domu wyłącznie w uzasadnionych pilnych przypadkach.
Zamknięte szkoły, wymazy dla wszystkich mieszkańców
W ten sposób lokalne władze zareagowały na wykrycie w minionych godzinach 52 zakażeń koronawirusem, co doprowadziło do objęcia kwarantanną 150 osób. Wcześniej z powodu rosnącej liczby zakażeń burmistrz Pietro Deiana podjął decyzję o przełożeniu otwarcia szkół na 5 października. Tymczasem to właśnie we wtorek na Sardynii rozpoczął się rok szkolny.
Restrykcje w Orune dotyczą także miejscowej branży rolnej. Osoby w niej zatrudnione mogą udawać się do miejsca swej pracy wyłącznie w pojedynkę.
Prefekt prowinicji Nuoro, Luca Rotondi, uzgodnił z władzami miejskimi wzmocnienie kontroli policji. Na prośbę burmistrza w środę do miasta przyjedzie specjalny oddział, który przeprowadzi wymazy całej populacji Orune, aby móc regulować wszelkie zmiany ograniczeń w oparciu o faktyczną liczbę infekcji.
Koronawirus we Włoszech
We wtorek włoskie ministerstwo zdrowia poinformowało o 1392 nowych zakażeniach koronawirusem. Zmarło kolejnych 14 osób, u których stwierdzono COVID-19.
Liczba testów wykonanych jednego dnia przekroczyła 87 tysięcy.
Od początku epidemii we Włoszech z powodu COVID-19 zmarło 35738 osób. Wyzdrowiało prawie 220 tysięcy osób. Według oficjalnych danych obecnie zakażonych jest około 45 tysięcy, z czego w szpitalach przebywa ponad 2600 osób.
W stołecznym regionie Lacjum zanotowano największy od wybuchu epidemii dobowy wzrost nowych zakażeń: 238. Cztery osoby zmarły. W Lombardii testy potwierdziły 182 nowe przypadki koronawirusa. Nie żyją dwie kolejne osoby.
Infekcje odnotowywane są we wszystkich regionach kraju. - Te liczby nie pozwalają na obniżenie czujności, powtarzamy to od wielu dni - powiedział, komentując te dane, szef wydziału do spraw służby zdrowia we władzach regionalnych Alessio D'Amato.
Źródło: PAP, notizie.it
Źródło zdjęcia głównego: trolvag/Wikimedia CC BY 2.0