Po obradach Rady Ministrów Włochy przedłużyły do 31 stycznia przyszłego roku stan wyjątkowy, wprowadzony z powodu pandemii. Wydano też nakaz noszenia maseczek na zewnątrz i utrzymano pozostałe, już obowiązujące obostrzenia.
Włochy, jako pierwszy kraj w Europie, wprowadziły stan wyjątkowy z powodu epidemii COVID-19 31 stycznia tego roku, po wykryciu dwóch pierwszych przypadków koronawirusa u chińskich turystów przybyłych do Rzymu z miasta Wuhan w Chinach, wówczas epicentrum epidemii.
Obecny dekret w tej sprawie obowiązuje do połowy października. Po środowych obradach Rady Ministrów Włochy przedłużyły stan wyjątkowy do 31 stycznia przyszłego roku.
Nakaz noszenia maseczek na otwartej przestrzeni
Podczas środowego posiedzenia rząd Giuseppe Contego postanowił także we wchodzącym natychmiast w życie rozporządzeniu, że w całym kraju obowiązuje nakaz noszenia maseczek również na otwartej przestrzeni w przypadku, gdy jest się w pobliżu osób, z którymi razem się nie mieszka. Zarządzono również, że maseczkę zawsze należy mieć przy sobie.
Rząd zdecydował także, że władze poszczególnych regionów nie mogą złagodzić ogólnokrajowych rozporządzeń. Mają natomiast prawo do tego, by wprowadzić dodatkowe obostrzenia, gdyby wymagała tego sytuacja.
Utrzymano w mocy również inne przepisy epidemiczne, w tym konieczność dezynfekcji rąk i pozostania w domu, gdy temperatura ciała wynosi powyżej 37,5 stopnia.
W najbliższych dniach wszystkie opracowywane obecnie przepisy zostaną ogłoszone w nowym dekrecie.
"Skupiska są realnym ryzykiem, na które nie możemy sobie pozwolić"
We wtorek minister zdrowia Roberto Speranza wymienił trzy "fundamentalne reguły", jakie pomagają w walce z epidemią COVID-19.
Obok obowiązku noszenia maseczek w całym kraju, również na otwartej przestrzeni, jest to zachowanie dystansu społecznego. Jak dodał Speranza, musi on być egzekwowany i dlatego też zapowiedział zaostrzenie kontroli.
- Skupiska są realnym ryzykiem, na które nie możemy sobie pozwolić - oświadczył minister. Jako trzecią regułę bezpieczeństwa sanitarnego wskazał mycie rąk.
Bilans epidemii we Włoszech
O zaostrzeniu przepisów zdecydowano w związku z notowanym od dziewięciu tygodni znacznym wzrostem nowych zakażeń koronawirusem. Codziennie rejestruje się ich od 2,5 tysiąca do ponad 2,8 tysiąca.
CZYTAJ TAKŻE: "Jeśli ja mogę nosić maseczkę przez osiem godzin, to nie ma tu nikogo, kto nie może" >>>
We wtorek włoskie ministerstwo zdrowia poinformowało, że ostatniej doby na COVID-19 zmarło 28 osób. Potwierdzono również 2677 kolejnych zakażeń.
Wśród regionów, gdzie odnotowano największy dobowy wzrost zakażeń, znajdują się Kampania (395), Lombardia (350) i Lacjum (275). Najmniej, cztery przypadki SARS-CoV-2, wykryto w Basilicacie.
"Godzina policyjna" dla uczestników nocnego życia towarzyskiego
Władze regionu Kampania, gdzie notuje się największy dobowy przyrost zakażeń koronawirusem, zaostrzyły w poniedziałek przepisy, na mocy których bary, lodziarnie i cukiernie mają być zamknięte od godziny 23 do 6. Do pizzerii można wejść do 23.
Obowiązujące do 20 października nowe rozporządzenie władz regionu na południu ze stolicą w Neapolu ma na celu ograniczenie tworzenia się skupisk ludzi na placach i ulicach w godzinach wieczornych i nocnych. Dlatego media nazwały przepisy "godziną policyjną" dla uczestników nocnego życia towarzyskiego.
Źródło: PAP