Generalny minister zdrowia Jerome Salomon poinformował w środę, że ponad pięćset osób zmarło w szpitalach we Francji w ciągu ostatniej doby z powodu COVID-19. Kwarantanna będzie przedłużona w tym kraju na okres po 15 kwietnia - poinformował Pałac Elizejski.
OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>
KORONAWIRUS – NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE. RAPORT TVN24.PL >>>
Bilans ofiar śmiertelnych od wybuchu epidemii wyniósł we Francji 10 869. Nowe dane nie obejmują nowych zgonów w domach opieki i innych placówkach medyczno-społecznych. Nie mogły być one zaktualizowane z powodu "problemów technicznych" - powiedział generalny minister zdrowia Jerome Salomon.
Ponad siedem tysięcy osób na intensywnej terapii
Sprecyzował, że w środę na intensywnej terapii przebywało 7148 osób, co stanowi "absolutny rekord Francji" od początku epidemii. Podkreślił, że epidemia jest "w dalszym ciągu bardzo aktywna" i "utrzymuje się szczególnie silna presja na system opieki zdrowotnej".
Poinformował też, że w domach opieki i innych placówkach medycznych do wieczora we wtorek z powodu epidemii koronawirusa zmarło 3237 osób. Liczba ta nie jest dokładna, gdyż nie wszystkie te instytucje podały informacje o zgonach.
Również w środę Pałac Elizejski zapowiedział wystąpienie w poniedziałek wieczorem prezydenta Emmanuela Macrona, który przedstawi swoje decyzje dotyczące walki w najbliższych tygodniach z epidemią koronawirusa. Chociaż nie podano długości trwania kwarantanny w kraju, już teraz wiadomo, że będzie przedłużona na okres po 15 kwietnia.
Prezydent ma wystąpić po cowieczornej akcji o godzinie 20, podczas której Francuzi oklaskują z okien swych domów personel medyczny walczący z pandemią.
Szef państwa "przeprowadzi do poniedziałku konsultacje z wieloma instytucjami oraz osobami prywatnymi z Francji i innych krajów", między innymi po to, by w kwestii epidemii "przygotować decyzje, które zostaną ogłoszone w poniedziałek Francuzom" - podały służby prasowe prezydenta.
Autorka/Autor: asty/pm
Źródło: PAP