Od początku epidemii we Francji odnotowano prawie 150 tysięcy przypadków zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2. Na COVID-19 zmarło 11 478 osób w szpitalach oraz 7203 w domach opieki i placówkach medyczno-społecznych - przekazało ministerstwo.
Agencja Reutera zauważa, że całościowy bilans zgonów we Francji jest czwartym najwyższym na świecie - po USA, Włoszech i Hiszpanii - ale liczba osób hospitalizowanych z powodu COVID-19 spadła trzeci dzień z rzędu, do 31,2 tysiąca pacjentów. Jeszcze jednym znakiem, że ograniczenia w poruszaniu się ludności wprowadzone miesiąc temu działają, jest fakt, że liczba osób na oddziałach intensywnej terapii spadła dziewiąty dzień z rzędu do nieco ponad sześciu tysięcy.
"Pierwsza fala epidemii została znacząco osłabiona przez wszystkich Francuzów"
- To powolny, ale stały spadek - ocenił podający powyższe dane dyrektor generalny w ministerstwie zdrowia Jerome Salomon.
Wyraził przekonanie, że dzięki środkom zapobiegającym rozprzestrzenianiu się wirusa "pierwsza fala epidemii została znacząco osłabiona przez wszystkich Francuzów, czego muszą być świadomi".
Autorka/Autor: ads//rzw
Źródło: PAP